Znęcali się nad 6-tygodniowym dzieckiem. Straciło nogi. Dziś ma 10 lat i znów zagra w piłkę

3 godzin temu
10-letni Tony Hudgell aktywnie pomaga dzieciom, działa w charytatywnych akcjach, zbiera fundusze na prezenty świąteczne dla potrzebujących i na podstawie jego historii ustanowiono nowe prawo. Jako dziecko przeżył prawdziwy koszmar. Został brutalnie pobity przez rodziców. W konsekwencji przeszedł ponad 23 operacje. Dziś dzięki wsparciu lekarzy i adopcyjnych opiekunów żyje pełnią życia.Historia Tony'ego Hudgella jest przepełniona bólem i cierpieniem. Miał kilka ponad miesiąc, kiedy został bardzo brutalnie pobity przez swoich biologicznych rodziców. Do zdarzenia doszło w 2014 roku. Rodzice chłopca dopiero 10 dni po pobiciu szukali pomocy medycznej. Kiedy Tony trafił do szpitala, był w bardzo ciężkim stanie. Oprócz licznych ran, urazów i złamań, miał także sepsę, niewydolność narządów i zespół wstrząsu toksycznego. Lekarze, aby ratować jego życie, musieli amputować mu nogi na wysokości kolana. Biologiczny rodzice chłopca za swoje czyny w 2018 roku zostali skazani na 10 lat więzienia.
REKLAMA


Zobacz wideo


Jaką mamą jest Agnieszka Sienkiewicz? "Staram się być uważna"


W 2022 roku w wyniku szeroko zakrojonej kampanii, zainicjowanej przez adopcyjnych opiekunów Tony'ego, zostało w Wielkiej Brytanii uchwalone nowe prawo, które od historii chłopca nazwano "Prawem Tony'ego". Aktywistom chodziło o to, aby maksymalnie zwiększyć wymiar kary za znęcanie się nad dziećmi. Zgodnie z nowym prawem za brutalne pobicie dziecka przewidziana jest kara do 14 lat więzienia lub dożywocie, jeżeli w wyniku pobicia dziecko poniesie śmierć. Oprawcy nie mają także możliwości wcześniejszego wyjścia na wolność. Tony Hudgell będzie w końcu mógł robić to, co kocha. "Chirurg był niesamowity"Tony ma za sobą już kilkadziesiąt operacji. Tym razem lekarze sprawili, iż jest w stanie chodzić bez pomocy. Wcześniej poruszał się na wózku inwalidzkim lub o kulach. Wyrównano długość jego nóg i teraz wygodniej będzie mu korzystać z protez. W rozmowie z jednym z tabloidów jego mama podkreśliła, iż jest przeszczęśliwy i nie może się doczekać, aż będzie mógł spełnić swoje marzenie. To cud, chirurg był niesamowity. To nie koniec operacji, ale przez jakiś czas nie będzie potrzebował kolejnej i już nie może doczekać się gry w piłkę nożną- powiedziała adopcyjna mama chłopca, 57-letnia Paula Hudgell w rozmowie z brytyjskim "The Sun". Tony ma w sobie niesamowity hart ducha i dziś mimo swojego młodego wieku pomaga innymi, którzy przeszli podobne przeżycia do niego. Zdobył serca Brytyjczyków, kiedy zebrał ponad dwa miliony funtów dla szpitala, który kiedyś uratował mu życie.
Idź do oryginalnego materiału