Znaleziono ciało Jacka Jaworka? Kilka km od miejsca zbrodni

2 miesięcy temu

W piątek rano w miejscowości Dąbrowa Zielona (woj. śląskie) przypadkowy świadek natknął się na ciało mężczyzny z raną postrzałową głowy. Miejsce znalezienia ciała znajduje się zaledwie kilka kilometrów od domu, w którym trzy lata temu doszło do potrójnego zabójstwa. O tę zbrodnię podejrzany jest poszukiwany do dzisiaj Jacek Jaworek.

„Nie możemy potwierdzić ani zaprzeczyć, iż to zwłoki poszukiwanego Jacka Jaworka” – poinformował rzecznik Prokuratury Okręgowej w Częstochowie​

Na miejsce zdarzenia przybyli policjanci oraz prokurator. – „Ujawniono zwłoki mężczyzny w średnim wieku, prowadzone są czynności z udziałem biegłych z zakresu medycyny sądowej i balistyki. Musimy przede wszystkim wykluczyć udział osób trzecich w tym zdarzeniu i pod tym kątem realizowane są szczegółowe oględziny miejsca zdarzenia oraz zabezpieczanie śladów” – relacjonował prokurator Tomasz Ozimek. Wstępne ustalenia wskazują, iż mężczyzna popełnił samobójstwo, a śledczy zabezpieczyli broń .

Nieoficjalne informacje podane przez TVN24 wskazują, iż na miejscu pojawiła się siostra poszukiwanego Jacka Jaworka, jednak nie była w stanie jednoznacznie potwierdzić tożsamości zmarłego.

Portal tvn24.pl podał również, iż kaliber broni, z której mężczyzna miał odebrać sobie życie, pasuje do tej użytej przy zabójstwach sprzed trzech lat. Hipoteza śledczych zakłada, iż Jacek Jaworek mógł wrócić do kraju z Austrii lub Niemiec, gdzie ukrywał się po dokonaniu morderstw.

Jeżeli badania potwierdzą, iż to Jacek Jaworek to wszystko wskazuje na to, iż ostatnie dni życia spędził ukrywając się zaledwie kilka km od miejsca zbrodni.

Przypomnijmy w Borowcach koło Częstochowy w nocy 9/10 lipca Jacek Jaworek z zimną krwią zabił swojego brata, jego żonę i ich 17-letniego syna. Ocalał tylko 13-latek, który zdążył wyskoczyć przez okno. W sumie padło 10 strzałów – 7 trafiło w klatkę piersiową brata mordercy. Od tego czasu sprawca pozostaje na wolności.

Idź do oryginalnego materiału