Na wieczną wartę odszedł weteran walk o niepodległość i przedstawiciel antykomunistycznego podziemia, Zasłużony dla Miasta Świdnica, major Mieczysław Łuszczyński. O jego śmierci poinformowała w mediach społecznościowych prezydent Świdnicy, Beata Moskal-Słaniewska.
– „To był nasz ostatni świdnicki NIEZŁOMNY” – napisał do mnie kilkadziesiąt minut temu Dariusz Sienko , informując o śmierci majora Mieczysława Łuszczyńskiego. To bardzo smutna wiadomość. Zaledwie wczoraj rozmawiałam o nim z Tadeuszem Grzelakiem. Kolejny dobry, zasłużony człowiek odchodzi – podała 17 stycznia w nocy Beata Moskal-Słaniewska.
Mieczysław Łuszczyński zamieszkał w Świdnicy w 1950 roku. W latach 50-tych działał w podziemiu w Nielegalnej Organizacji Młodzieżowej pn. Polska Organizacja Wyzwoleńcza. W maju 1953 roku został zdekonspirowany i zmuszony do ukrywania się. W roku 1954 zatrzymany przez UB i przewieziony do aresztu, gdzie przebywał 6 miesięcy. Następnie został skazany na 11 lat więzienia przez Wojskowy Sąd Rejonowy we Wrocławiu.
Przebywał w więzieniach w Rawiczu, Strzelcach Opolskich, Wronkach i w Sztumie. W późniejszym czasie wyrok został sądownie unieważniony na podstawie Ustawy Sejmowej Rzeczypospolitej Polskiej. Więzienie opuścił we wrześniu 1969 roku i podjął pracę w Państwowym Ośrodku Maszynowym w Miliczu, gdzie był bardzo dobrze oceniany, jednakże po odmowie udziału w niedzielnym czynie społecznym otrzymał 14-dniowe wypowiedzenie.
Pracował w Świdnickiej Fabryki Urządzeń Przemysłowych i Fabryki Aparatury Pomiarowej PAFAL. Był członkiem Związku Więźniów Politycznych Okresu Stalinowskiego, Związku Inwalidów Wojennych w Świdnicy oraz Zrzeszenia „Wolność i Niezawisłość” Oddział Świdnica.
fot. FB/Beata Moskal-Słaniewska Prezydent Świdnicy