Zginęła cała rodzina. "Tego nie da się opisać, co zobaczyłem"
Zdjęcie: - Taką ulotkę dostałem dwa miesiące temu - pokazuje pan Irek, Źródło zdjęć: © Wirtualna Polska
- Usłyszałem huk. Tego się nie da opisać, co za chwilę zobaczyłem - mówi Wirtualnej Polsce Kazimierz Kaczyński, świadek tragedii na torach w Karwicy Mazurskiej. W wypadku zginęła rodzina, wśród ofiar jest dwójka dzieci.