Do tragedii doszło pod koniec sierpnia 2023 roku w Czarnowąsach – dzielnicy Opola. Jak później ustalono w śledztwie, Krystyna S. zabiła trzyletniego Gabrysia i czteroletnią Natalkę dzięki noża do tapet, który kupiła kilka godzin wcześ niej. Nie wiadomo, w jaki sposób ofiary zostały obezwładnione. Nie były skrępowane, a późniejsze badania toksykologiczne wykluczyły, by zostały wcześniej odurzone. Krystyna S. nie była też pod wpływem alkoholu, środków odurzających ani leków. Przed zbrodnią zawiązała foliowym workiem klamkę i skobel u drzwi.
Wcześniejsze groźby nagrane na telefon
Tuż po tej tragedii wiceszefowa Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Opolu mówiła w tvn24.pl, iż pracownicy socjalni znali tę rodzinę, ale nie korzystała ona z usług oraz ze świadczeń MOPR. Matka zabitych dzieci dostała jedynie jednorazową pomoc w lutym 2022 roku z powodu spalenia się mieszkania.
Ustalono jednak, iż kobieta zgłaszała się do Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie i opowiadała, iż jej partner stosuje wobec niej przemoc fizyczną i psychiczną. Zaproponowano jej możliwość bezpłatnej terapii i konsultacji prawnej, ale nie skorzystała. Takich wizyt było kilka i w końcu zgodziła się na konsultacje z psychologiem. Skarżyła się wówczas, iż odczuwa brak wsparcia i pomocy ze strony swojego partnera, iż budzi to w niej bezsilność, bezradność i smutek. Po kolejnej wizycie założono rodzinie Niebieską kartę, a Krystynie S. zaproponowano „schronienie interwencyjne”. Odmówiła, twierdząc, iż „jej partner już się uspokoił”.
Partner Krystyny S. zeznał przed prokuratorem, iż konkubina groziła mu wcześniej, iż zabije siebie i dzieci, bo „ma już dość takiego życia”. Nagrał to na telefon komórkowy.