Kryminalni z Rudy Śląskiej zatrzymali młodego mężczyznę podejrzanego o dopuszczenie się innych czynności seksualnych wobec małoletniej. 18-latek kilkukrotnie obserwował wracające ze szkoły dziewczynki, a za jedną z nich wsiadł do windy, gdzie doszło do przestępstwa. Podejrzany usłyszał już zarzut. Na wniosek śledczych i prokuratora sąd zastosował wobec niego tymczasowy areszt na 3 miesiące. Grozi mu kara do 12 lat więzienia.
18-letni mężczyzna został zatrzymany przez policjantów z wydziału kryminalnego rudzkiej komendy po tym, jak rodzice małoletniej złożyli zawiadomienie. Młody rudzianin szedł za wracającą ze szkoły dziewczynką i wsiadł z nią do windy. Tam doszło do przestępstwa. Krzyk dziewczynki spłoszył napastnika. Szczegóły, które opowiedziała 8-latka, gwałtownie doprowadziły policjantów do sprawcy.
Z ustaleń kryminalnych wynika, iż to nie pierwsza małoletnia, którą próbował wykorzystać seksualnie.
Okazało się, iż zatrzymany ostatnie trzy lata spędził w zakładzie poprawczym, bo w 2018 r. zgwałcił 9-latkę. Placówkę opuścił w czerwcu. Z policyjnych ustaleń wynika, iż w ostatnich tygodniach obserwował też dwie inne dziewczynki, a jedną z nich choćby gonił, ale zdołała uciec, zatrzaskując przed napastnikiem drzwi klatki. Policja ustala obecnie, czy pokrzywdzonych przez 18-latka dzieci mogło być więcej.
Prowadzący postępowanie śledczy wystąpili do prokuratury z wnioskiem o jego tymczasowe aresztowanie. Sąd w Rudzie Śląskiej przychylił się do tego wniosku i aresztował podejrzanego na trzy miesiące. Za popełnione przestępstwo grozi mu kara do 12 lat więzienia. To jednak nie koniec sprawy. Policjanci ustalają czy ofiar nie było więcej.
KWP w Katowicach