Fot. Policja Bielsk PodlaskiPewien mężczyzna z Bielska Podlaskiego usłyszał kilka zarzutów w sprawie nocnego podpalenia przy domu byłej partnerki. Kobieta zapobiegła szybkiemu rozprzestrzenieniu się ognia. Podpalacz został tymczasowo aresztowany.
Policjanci z Bielska Podlaskiego zatrzymali 58-latka, który w godzinach nocnych miał umyślnie podpalić wiatę znajdującą się przy domu jego byłej partnerki. Kobieta usłyszała hałas i na szczęście sama zdołała ugasić płomienie.
Pokrzywdzona w zgłoszeniu przekazała, iż kilka tygodni wcześniej spłonął jej samochód. Już wtedy miała podejrzenia, iż sprawcą był jej były partner, który nachodził ją w domu i wykazywał zazdrość o jej nowy związek.
Kilka zarzutów
Tego samego dnia 58-latek został zatrzymany i przyznał się do podpalenia wiaty. Motywem miała być zazdrość, a odwagi miał mu dodawać alkohol. Policja podkreśliła, iż dzięki szybkiej reakcji kobiety nie doszło do poważniejszego pożaru.
Zatrzymany usłyszał zarzuty o usiłowanie podpalenia wiaty i domu o wartości 600 tys. zł oraz samochodu o wartości 15 tys. zł. Do tego zarzucono mu zakłócanie miru domowego. Sąd zastosował wobec niego trzymiesięczny areszt. Łącznie grozi mu do pięciu lat więzienia.

6 dni temu














English (US) ·
Polish (PL) ·
Russian (RU) ·