W niedzielę nad ranem zakończyły się intensywne poszukiwania mężczyzny, który dwa dni wcześniej zaatakował nożem 17-letniego chłopaka w centrum Tarnowa. 25-letni mieszkaniec miasta, podejrzewany o dokonanie napaści, sam stawił się w Komisariacie Policji Tarnów-Centrum.
Do dramatycznego zdarzenia doszło w piątek 11 lipca około godziny 22:00 na ulicy Katedralnej, tuż przy trasie prowadzącej do tarnowskiego Rynku. Grupa pięciorga nastolatków, spacerująca w kierunku centrum, została zaczepiona przez nieznajomego mężczyznę idącego z naprzeciwka. Świadkowie twierdzą, iż napastnik najpierw ich obrażał, a następnie wszedł w słowną sprzeczkę z jednym z chłopaków. W pewnym momencie agresor wyciągnął ostre narzędzie przypominające nóż i ugodził 17-latka w okolice brzucha.
Ranny chłopak, mieszkaniec Małopolski, trafił do szpitala. Jak ustalili lekarze, jego życiu nie zagrażało niebezpieczeństwo, jednak obrażenia wymagały natychmiastowej interwencji medycznej. Do dziś pozostaje pod opieką specjalistów i nie został jeszcze przesłuchany przez śledczych – ze względu na silne leki przeciwbólowe, które przyjmuje.
Jak dowiedział się portal Miasto i Ludzie, niemal od razu po zdarzeniu policjanci z pionu kryminalnego rozpoczęli intensywne działania mające na celu ustalenie sprawcy napaści. Na podstawie zebranych dowodów oraz nagrań z miejskiego monitoringu funkcjonariusze gwałtownie wytypowali konkretnego podejrzanego – 25-letniego mieszkańca Tarnowa. Jeszcze w sobotę udali się do jego miejsca zamieszkania, jednak mężczyzny nie było w domu.
Według młodszego aspiranta Kamila Wójcika, oficera prasowego Komendy Miejskiej Policji w Tarnowie, śledczy nie mieli wątpliwości, kto stoi za atakiem. Jak relacjonuje Wójcik, kryminalni „wiedzieli, iż to on”, a pojawienie się policji w jego mieszkaniu nie było przypadkowe. Funkcjonariusze wykonali działania operacyjne, które wywarły presję na sprawcy. To właśnie ona – jak podkreśla rzecznik – miała skłonić go do oddania się w ręce policji.
W niedzielę nad ranem, około godziny 3:00, poszukiwany sam stawił się w komisariacie. Został zatrzymany i w tej chwili przebywa w jednostce przy ul. Narutowicza. Jego przesłuchanie zaplanowano na niedzielne popołudnie. Śledczy będą również wnioskować o zastosowanie wobec niego odpowiednich środków zapobiegawczych, najprawdopodobniej tymczasowego aresztu.
Sprawa wzbudziła duże poruszenie wśród mieszkańców Tarnowa, zwłaszcza iż do napaści doszło w dobrze znanym i uczęszczanym rejonie miasta. W piątkowy wieczór ulica Katedralna tętni życiem – to trasa prowadząca bezpośrednio do tarnowskiego Rynku, gdzie w okresie letnim przebywa wielu mieszkańców i turystów.
Policja zapewnia, iż śledztwo jest kontynuowane, a jego celem – oprócz rozliczenia sprawcy – jest także pełne wyjaśnienie wszystkich okoliczności zdarzenia. Śledczy badają m.in. czy atak miał charakter całkowicie przypadkowy, czy też mógł być efektem wcześniejszych konfliktów. Do momentu zakończenia czynności procesowych, więcej szczegółów nie jest ujawnianych.
Mężczyzna, który przez dwa dni pozostawał nieuchwytny, ostatecznie sam trafił w ręce wymiaru sprawiedliwości. Policja podkreśla, iż decydujące było szybkie rozpoznanie i skuteczne działania zespołu kryminalnego.
(Smol)