Zatrzymano podejrzanych o udział w zamachu pod Moskwą. Kim są aresztowani?

1 miesiąc temu
Biały samochód, którym mieli podróżować podejrzani o zamach terrorystyczny w Crocus City Hall został oficjalnie zatrzymany. FSB przekazało raport Władimirowi Putinowi o aresztowaniu 11 osób. Wedle nieoficjalnych informacji, czterech z nich ma być obywatelami Tadżykistanu.


Informację miał przekazać Aleksander Khinshtein, przewodniczący Dumy Państwowej Federacji Rosyjskiej. Aresztowano łącznie 11 osób, w tym 4-terrorystów odpowiedzialnych bezpośrednio za atak na Crocus City Hall w Krasnogorsku pod Moskwą. Poszukiwany biały sedan marki Renault z numerami rejestracyjnymi regionu twerskiego miał zostać odnaleziony nieopodal wsi Chacuń.

Zatrzymani to obywatele Tadżykistanu?


Biały samochód został zarejestrowany na kamerach monitoringu w kilka chwil przed atakiem. Wedle nieoficjalnych informacji podawanych na Telegramie, podejrzani zostali zatrzymani w nocy w rejonie Briańska, na trasie w kierunku granicy Ukrainy z Białorusią.

Renault nie zatrzymał się na polecenie policjantów i próbował uciec. Podczas pościgu otworzono ogień i zatrzymano pojazd. Aresztowano dwie osoby, cztery uciekły w las. W środku znaleziono pistolet maszynowy oraz magazynek do karabinu AKM.

Wedle nieoficjalnych informacji, zatrzymani mieli paszporty z obywatelstwem Tadżykistanu. Resort spraw zagranicznych tego kraju oficjalnie przekazał, iż MSZ Tadżykistanu nie otrzymało od Rosji informacji o udziale ich obywateli w zamachu. Informacje o tożsamości zamachowców mogą być fake newsem.

"W związku z atakiem terrorystycznym, który miał miejsce w kompleksie koncertowym Crocus City w Moskwie, zwracamy uwagę na potrzebę odpowiedzialnego podejścia do rozpowszechniania informacji o rzekomym zaangażowaniu obywateli Tadżykistanu w ten akt" – napisało ministerstwo spraw zewnętrznych Tadżykistanu.

Dokumenty z wizerunkami zatrzymanych opublikował niezależny portal Baza. Z danych wynika, iż ujęte osoby mają od 21 do 51 lat. Jak podaje portal, Centralny Sztab Operacyjny FSB przekazał, iż terroryści mieli mieć kontakty po stronie ukraińskiej.

Ryzyko fake news


Wedle agencji Reuters, która powołuje się na Telegram organizacji terrorystycznej, odpowiedzialność za atak wzięło na siebie Państwo Islamskie (ISIS). Rosyjskie media alarmują, iż to może być fake news i prowokacja, ze względu na użycie starego szablonu w wiadomości.

Treść komunikatu brzmiała: "Bojownicy Państwa Islamskiego zaatakowali dużą grupę chrześcijan w mieście Krasnogorsk na obrzeżach Moskwy. Zabili i ranili setki osób oraz spowodowali ogromne zniszczenia, a następnie bezpiecznie wycofali się do swojej bazy".

Nie brak również teorii spiskowych, iż za atakiem może stać Ukraina. Ta narracja została odrzucona przez władze USA i Ukrainy. W sieci krążą nagrania pokazujące rzekomo żołnierzy ukraińskich z naszywkami tej organizacji.

Idź do oryginalnego materiału