Zatrzymali go przez brudną tablicę. To był dopiero początek kłopotów

Zwykła kontrola drogowa na ulicy Św. Piotra w Legnicy zakończyła się zatrzymaniem kierowcy, który – jak się okazało – był pod wpływem narkotyków. W jego aucie policjanci znaleźli także marihuanę.

To miała być rutynowa kontrola. Funkcjonariusze legnickiego pododdziału prewencji zatrzymali do kontroli auto z mocno zabrudzoną, nieczytelną tablicą rejestracyjną. Podczas rozmowy z kierowcą gwałtownie zauważyli, iż mężczyzna zachowuje się nerwowo.

Policjanci postanowili sprawdzić, co jest powodem jego niepokoju. W schowku między fotelami znaleźli foliowe zawiniątka i woreczek z zielonym suszem. Wstępne badanie potwierdziło, iż to marihuana.

Na tym jednak się nie skończyło – test narkotykowy wykazał obecność amfetaminy i metamfetaminy w organizmie kierowcy. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu, a jego samochód został odholowany.

Zatrzymany usłyszy zarzuty za posiadanie narkotyków oraz prowadzenie pojazdu pod ich wpływem. Grozi mu do 3 lat więzienia.