Po ponad dwóch tygodniach od zdarzenia ŚPWiK odpowiada na pytania o przyczynę wypływu fekaliów do potoku w Parku Strzelnica w Świdnicy. Nie po raz pierwszy nieczystości przedostały się do tego cieku, ale miejska spółka o planach poprawienia sytuacji nie informuje.
Służby o śmierdzącej substancji, która płynie w potoku zostały powiadomione 19 grudnia o 18.19. – Informacja potwierdziła się. Na miejsce obok OSP Świdnica i JRG Świdnica zostały zadysponowane 3 zastępy specjalistycznej grupy chemicznej z Wrocławia. Na miejscu była straż miejska oraz przedstawiciel wydziału zarządzania kryzysowego UM w Świdnicy – relacjonował zastępca komendanta świdnickiej straży pożarnej. – Na miejscu straż pożarna została poinformowana, iż doszło do awarii sieci kanalizacyjnej, a substancja to ścieki komunalne – mówił Grzelak. Działania ok. 20.30 zostały zakończone.
– Następnego dnia po wykryciu wypływu ścieków w komunalnych wylotem kanału deszczowego w pobliżu przepustu drogowego nad kanałem Wapienniczki ustalono przyczynę niniejszego zdarzenia, którą był zator na kanale sanitarnym pod ul. Lompy. Po miejscowym spiętrzeniu się ścieków, poprzez nieszczelności w studniach na kanale sanitarnym i rurach kamionkowych, z których wykonany jest kanał, doszło do przelewania się ich do położonego obok kanału deszczowego, którym trafiły do wspomnianego cieku wodnego. Zator usunięto, kanał udrożniono i dodatkowo przepłukano wodą z hydrantu – odpowiedział na pytania Swidnica24.pl rzecznik prasowy ŚPWiK Witold Tomkiewicz.
Nie po raz pierwszy potok został skażony. Fekalia lub inne substancje pojawiają się w nim systematycznie od kilku lat. Czy ŚPWiK zamierza rozwiązać ten problem i przeprowadzić prace, które poprawią funkcjonowanie kanalizacji w tym rejonie? – ŚPWiK sukcesywnie wykonuje remonty i modernizacje sieci kanalizacyjnej, jednak z uwagi na technologię prac towarzyszą one zawsze generalnym remontom ulic. Wszelki nakład pracy często jest niweczony przez traktowanie toalety jak śmietnika, tak jak w przypadku zdarzenia z 19 grudnia – odpowiedział rzecznik.
/asz/
Na zdjęciach akcja z 19 grudnia 2024r.: