Zastrzelono aligatora, który niósł w pysku zwłoki kobiety

1 rok temu

W piątek na Florydzie zauważono ogromnego aligatora, który niósł w pysku zwłoki kobiety. Zwierzę zostało zastrzelone.

Zdarzenie miało miejsce w miasteczku Largo. JaMarcus Bullard zauważył płynącego kanałem ogromnego aligatora, który miał w pysku coś, co wyglądało jak ludzkie zwłoki. Zwierzę miało ponad 4 metry długości. Powiadomił o tym pobliską remizę strażacką.

Strażacy powiadomili o sprawie lokalne biuro szeryfa oraz stanową agencję FWC, która zajmuje się ochroną zwierząt. Zwierzę zostało zastrzelone i wyciągnięte z wody, z kanału wyciągnięto też zwłoki, które ciągnął.

Pinellas county deputies received calls of a dead Florida man floating around so their dive team went in and retrieved it.

They also discovered a 13 foot, 8½ inch long alligator chilling nearby.

Florida Fish and Wildlife came in, somehow got that giant bastard out of the… pic.twitter.com/DUEwkFYiue

— Donut Operator 🍩 (@DonutOperator) September 23, 2023

Śledczy ustalili, iż zwłoki należały do 41-letniej bezdomnej Sabriny Peckham. Na razie nie jest jasne, czy to aligator ją zabił, ustali to sekcja zwłok. Dziennik New York Post dowiedział się, iż dwa miesiące wcześniej została aresztowana i ukarana mandatem za wejście na mokradła, na których mieszkają aligatory, blisko miejsca, gdzie później znaleziono jej zwłoki. Zignorowała wtedy znaki, które przed nimi ostrzegały.

Idź do oryginalnego materiału