Wydarzenia, jakie rozegrały się w miniony weekend, wstrząsnęły całą Lubelszczyzną. Spokojna wieś, otoczona polami i lasami, stała się sceną tragedii, która do dziś budzi pytania o odpowiedzialność i bezpieczeństwo podczas polowań. Jeden strzał odebrał życie doświadczonemu mieszkańcowi, a syn lokalnego potentata mięsnego stanął w obliczu zarzutu umyślnego zabójstwa.