Rok temu zaśpiewałem z najlepszą kapelą na świecie – Full Light – podczas Dni Piekar Śląskich. Zespół świętował wtedy swoje dwudziestolecie. Gdy chłopaki nagrali nową płytę i zadzwonili, żeby znów zaśpiewać z nimi – sprawili mi ogromną frajdę. Myślałem, iż to będzie jednorazowy wyskok… ale śpiewanie wciąga. Serio. Jak śpiewa Full Light – muzyka… ona jest jak narkotyk.
Dlatego jeżeli macie ochotę posłuchać czegoś z energią, z serduchem, i z dobrym tekstem – wpadajcie do piekarskiego Piekarnika. Naprawdę warto. Full Light wypuścił kapitalną płytę, a na koncercie zaśpiewają choćby tekst Kamila Cypriana Norwida. Tak, dobrze czytacie – Norwida. I brzmi to świetnie.
Podsumowując: przed nami rewelacyjny koncert Full Light „Nie damy się wyświnić”, pojawi się też zespół Hoker, a gościnnie – wystąpi Krzysztof Turzański (tym razem z bardziej żywiołowym kawałkiem). jeżeli nie macie innych planów – serdecznie zapraszam.
Mam nadzieję – do zobaczenia w Piekarniku! Nie przegapcie tego wieczoru.
A teraz kilka słów o śpiewaniu – bo warto.
To nie tylko zabawa. To sposób na wyrażenie siebie, na odreagowanie, na złapanie oddechu – dosłownie i w przenośni. Gdy śpiewasz, ciało zaczyna produkować endorfiny, czyli hormony szczęścia. Poprawia się nastrój, a stres znika. Ale najfajniejsze jest to, iż łączy ludzi. Tworzy więzi, relacje, wspomnienia.
I najważniejsze: śpiewać może każdy. Bez względu na wiek, głos, doświadczenie. Tu nie chodzi o perfekcję. Chodzi o pasję i radość. A tego Full Light ma pod dostatkiem. I potrafi tym zarażać.
.
A tak to było w zeszłym roku: