Jest zarzut usiłowania zabójstwa dla matki 2,5-rocznego dziecka, które wypadło z balkonu. Do zdarzenia doszło w Bielsku-Białej w sierpniu ub. roku.
Do tej pory kobieta była podejrzana o narażenie dziecka na niebezpieczeństwo oraz spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Argumentowała, iż dziecko wypadło jej z rąk, kiedy gwałtownie się poruszyło. Rzecznik prokuratury okręgowej w Bielsku Białej Paweł Nikiel powiedział w TVP Info, iż ta wersja wydarzeń została podważona po uzyskaniu specjalistycznej opinii.
Życie dziecka udało się uratować ponieważ spadło ono na krzaki, które zamortyzowały upadek. Dzieckiem opiekują się dziadkowie. Kobieta już wcześniej miała odebrane prawa rodzicielskie, ale miała prawo widywania dziecka, które mieszkało u dziadków.
Za usiłowanie zabójstwa grozi kara dożywotniego pozbawienia wolności. Obecne kobieta znajduje się w areszcie.