Ulica Kalwaryjska w Kraowie. Ruch tramwajów został wstrzymany przez źle zaprkowany samochód. Kiedy na miejscu pojawili się strażnicy miejscy, pojawił się też mężczyzna z kluczykami do auta, ale twierdził, iż to samochód jego kolegi. Przeparkował samochód, ale dopiero wtedy zaczęły się prawdziwe kłopoty…
– Wczoraj przejeżdżając ul. Kalwaryjską, zauważyliśmy, iż doszło do zatrzymania ruchu tramwajów. Gdy podjechaliśmy bliżej, znajdujący się na zewnątrz tramwaju motorniczy, rzucił w naszym kierunku porozumiewawcze spojrzenie, wskazując na nieprawidłowo zaparkowany samochód, blokujący przejazd – relacjonują strażnicy miejscy.
W tym samym momencie na horyzoncie pojawił się mężczyzna. Stwierdził, iż ma kluczyki do auta, ale to nie on spowodował tę patową sytuację, tylko jego kolega, który poszedł do pobliskiego banku.
– Po przeparkowaniu przez niego auta wróciliśmy do czynności wyjaśniających. W pierwszej kolejności sprawdziliśmy, czy rzekomy kolega jest w banku (nie było go), a następnie uświadomiliśmy mężczyźnie, iż ten fragment ulicy znajduje się w zasięgu kamer i jeżeli mija się z prawdą, to się o tym dowiemy – opowiadają strażnicy.
Wtedy nastąpił przełom w sprawie. Mężczyzna zmienił zdanie i przyznał się, iż blefował, a także przypomniał sobie, iż ma cofnięte uprawnienia do kierowania pojazdami, ze względu na przekroczenie limitu punktów karnych. W związku z tym wezwano na miejsce policjantów, którzy przejęli całość sprawy.
– Na koniec tylko dodamy, iż przeprowadzone przez nich badanie na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu dało wynik pozytywny – dodają przedstawiciele Straży Miejskiej.
(AI GEG)
English (US) · 
Polish (PL) · 
Russian (RU) ·