Policjanci natychmiast ruszyli za nim, używając sygnałów świetlnych i dźwiękowych. Kierowca, widząc pościg, wyłączył w samochodzie świata i przyspieszył. Pędził ulicami miasta bardzo szybko, nie sygnalizował wykonywanych manewrów, przekraczał linie ciągłe, a skręcając w ul. Olchową – stracił panowanie nad kierownicą i uderzył w ogrodzenie posesji. Ale i to go nie zatrzymało. Ruszył dalej, na ul. Dobrą – gdzie mundurowi zajechali mu drogę, zmuszając do zatrzymania się.
Okazało się, ze 51-latek jest w stanie po użyciu alkoholu i nie posiada uprawnień do kierowania pojazdami. Został zatrzymany w policyjnym areszcie, a jego pojazd odholowany. Postawiono mu zarzut niezatrzymania się do kontroli drogowej, co jest przestępstwem. Grozi za nie do 5 lat więzienia. Usłyszał też zarzuty, dotyczące popełnionych wykroczeń drogowych.