Żałoba wśród policjantów na Pomorzu. „Beata, przecież to nie ten czas”

news.5v.pl 1 dzień temu

Nie żyje nadkom. Beata Kurek

Ceniona policjantka z pomorskiej policji, 44-letnia nadkom. Beata Kurek nie żyje. Jak czytamy, przyczyną jej śmierci najprawdopodobniej były powikłania po grypie. „Beatko – zaszczytem było móc współpracować z Tobą” – czytamy w pożegnalnym wpisie mundurowych z Gdańska.

„Z dużym smutkiem przekazujemy tę informację, gdyż – Beatko – zaszczytem było móc współpracować z Tobą przez ostatnie kilka lat i będzie nam bardzo brakować częstych rozmów i realizacji wielu wspólnych zadań” – powiadomili funkcjonariusze w mediach społecznościowych.

ZOBACZ: Nie żyje ks. Michał Czajkowski. Przed laty współpracował z SB

Policjanci pożegnali zmarłą także na profilu Służby mundurowe. „Beata – pisząc te słowa, nie mogę przestać ronić łez, bo przecież to nie ten czas. Tak nagle, tak za wcześnie, przecież mieliśmy spotkać się za parę miesięcy przy organizacji naszych wspólnych projektów” – czytamy.

Jak dodano, „Rodzina straciła ukochaną osobę, pomorska policja wspaniałą policjantkę, a my cudowna przyjaciółkę”. „Beatko zaszczytem było cię poznać i móc z Tobą pracować” – podsumowali autorzy wpisu.

Nie żyje nadkom. Beata Kurek. Ceniona policjantka miała 44 lata

Nadkom. Beata Kurek zmarła 18 lutego w wieku 44 lat. Pogrzeb odbędzie się w sobotę, 22 lutego na cmentarzu Bilowo w Kartuzach. Z kolei w kościele pw. św. Wojciecha w Kartuzach o godz. 13:00 odprawione zostanie nabożeństwo żałobne. Jak podaje portale Zawsze Pomorze, nieoficjalną przyczyną śmierci policjantki były powikłania po przejściu grypy.

ZOBACZ: Nie żyje Andrzej Potocki. Były prezes klubu i poseł miał 60 lat

Mundurowa od lat aktywnie uczestniczyła w działaniach mających podnieść świadomość o wczesnym rozpoznawaniu objawów stanu depresyjnego u uczniów. Zawsze Pomorze wskazuje, iż policjantka organizowała też, wspólnie z ekspertami Wojewódzkiego Szpitala Psychiatrycznego w Gdańsku, szkolenia dla policjantów.

Co więcej, jeździła na wykłady dla uczniów pomorskich szkół, mówiła wiele o prawach dzieci oraz pierwszych sygnałach kryzysu u nich, który mogą zauważyć dorośli.