We wtorek wieczorem odnaleziono ciało Tadeusza Dudy – mężczyzny podejrzewanego o dokonanie brutalnego zabójstwa dwóch osób i usiłowanie zabójstwa trzeciej. Informację potwierdziła małopolska policja.
Tadeusz Duda był poszukiwany od piątku 27 czerwca. To wtedy – według ustaleń śledczych – miał zastrzelić swoją 26-letnią córkę oraz jej 31-letniego męża. Ranna została także teściowa. Do tragedii doszło w Starej Wsi, niedaleko Limanowej (woj. małopolskie). Tuż po ataku Duda uciekł w pobliskie lasy, gdzie przez kilka dni ukrywał się przed służbami.
W akcję poszukiwawczą zaangażowanych było około 800 policjantów, wspieranych przez funkcjonariuszy Straży Granicznej oraz wojsko. Przeczesywano rozległe tereny leśne w okolicach miejsca zbrodni.
Ciało Dudy odnaleziono 1 lipca po godzinie 21. Służby nie podały jeszcze oficjalnie, w jakich okolicznościach doszło do jego śmierci. Szczegóły mają zostać przedstawione podczas zapowiadanego przez policję briefingu prasowego.
Zanim doszło do tragedii, wobec Tadeusza Dudy toczyło się postępowanie w sprawie przemocy domowej. Mężczyzna miał znęcać się nad swoją żoną i grozić teściom. Prokuratura zastosowała wobec niego środki zapobiegawcze: dozór policyjny oraz zakaz kontaktowania się i zbliżania do pokrzywdzonych. Według informacji śledczych, do czasu tragedii Duda nie złamał żadnego z tych zakazów.
Śledztwo w sprawie zbrodni w Starej Wsi trwa. Policja i prokuratura zapowiadają dalsze działania wyjaśniające.