Policyjni wywiadowcy, czyli tzw. tajniacy, z KMP w Gliwicach, kierując się swoim doświadczeniem, zainteresowali się młodym mężczyzną oraz jego zaparkowanym na jednej z ulic Sośnicy samochodem marki audi. Podjęli dyskretną obserwację, a gdy jego zachowanie wzbudziło ich podejrzenia, postanowili działać.
W trakcie kontroli okazało się, iż 25-latek to osoba notowana, powiązana ze środowiskiem zajmującym się rozprowadzaniem narkotyków. Przeszukanie samochodu i mieszkania – w czym pomagał czworonożny funkcjonariusz wyspecjalizowany w wykrywaniu narkotyków – doprowadziło do ujawnienia ponad 50 gramów suszu marihuany, precyzyjnej wagi oraz młynka do mielenia.
Przyjmuje się, iż jedna „porcja dilerska” marihuany to zwykle około 0,3 do 0,5 grama – jest to orientacyjna ilość przeznaczona do jednorazowego użytku.
Zatem 50 gramów suszu marihuany może odpowiadać 100–166 porcjom.
Po wykonaniu czynności procesowych i zabezpieczeniu dowodów podejrzanego zwolniono do domu. Dalsze postępowanie w tej sprawie kontynuują już policjanci z V komisariatu oraz prokuratura.
Czy warto ryzykować zdrowie, życie i wolność dla chwilowych zysków? Doświadczenie pokazuje, iż prędzej czy później każda osoba zamieszana w narkobiznes trafia w ręce wymiaru sprawiedliwości. Dlatego przestrzegamy – narkotyki to nie tylko przestępstwo, ale także realne zagrożenie dla zdrowia i życia.