Środek nocy. Krótka ulica w centrum miasta. Naprzeciwko siebie stają: białe Audi i niebieski radiowóz. Po chwili zawahania kierowca Audi wciska gaz i …

Sceny niczym z westernu rozegrały się w nocy z soboty na niedzielę na ulicach Lwówka Śląskiego. Było około północy, gdy mundurowi patrolowali ulice w poszukiwaniu zaginionego 93- letniego mieszkańca miasta.

W pewnym momencie radiowóz wjechał w ulicę Krótką. Funkcjonariusze mocno się zdziwili, bo z naprzeciwka środkiem drogi jechało białe Audi. Kierujący radiowozem zatrzymał się. To samo zrobił kierujący Audi, któremu jednak gwałtownie puściły nerwy i ruszył przed siebie.

Ulica Krótka w Lwówku Śląskim nie należy do najszerszych w mieście. Efekt tej „szarży” z góry był do przewidzenia. Audi zahacza i lekko przerysowuje radiowóz. Kierujący samochodem osobowym zatrzymuje go, wyskakuje i w ułamku sekundy znika między blokami.

– Policjanci prowadzą poszukiwania sprawcy kolizji – wskazuje oficer prasowa KPP w Lwówku Śląskim.