Zaginięcie Karoliny Wróbel. Nowe tropy zaskakują śledczych

news.5v.pl 1 tydzień temu

Karolina Wróbel, 24-letnia mieszkanka Czechowic-Dziedzic, zniknęła bez śladu 3 stycznia 2025 roku. Jak ustalono, między godz. 19:00 a 21:00 wyszła z mieszkania, by udać się do nocnego sklepu po bułki. Ponieważ długo nie wracała, rodzina i bliscy zaniepokoili się jej zniknięciem i zgłosili sprawę na policję. Ta rozpoczęła poszukiwania dwa dni później, 5 stycznia.

Początkowo poszukiwania koncentrowały się w bezpośrednim sąsiedztwie miejsca zamieszkania Karoliny, w Czechowicach-Dziedzicach. To tam, w okolicach stawu Błaskowiec, pojawiły się pierwsze ślady. Psy tropiące prowadziły śledczych do garaży w pobliżu zbiornika wodnego.

Sprawdzaniem dna zbiornika zajęła się Grupa Specjalna Płetwonurków RP, która prowadziła poszukiwania ciała podczas ostatniego weekendu (18-19 stycznia). Ich praca nie przyniosła skutku. Jak informuje „Fakt”, decyzja co do zakończenia poszukiwań ma zapaść 24 stycznia.

Nowe informacje. Bielsko-Biała jako punkt poszukiwań

W trakcie śledztwa pojawiły się nowe tropy, które skierowały poszukiwania w stronę Bielska-Białej. Policja otrzymała informacje, iż Karolina mogła być widziana w rejonie Olszówki, jednej z południowych dzielnic miasta. Trop ten jest w tej chwili weryfikowany przez policję, która skrupulatnie sprawdza nagrania z monitoringu, licząc na to, iż uda się odtworzyć jej trasę i zrozumieć, co mogło wydarzyć się po jej wyjściu z domu.

Podejrzany mężczyzna. Zatrzymanie i spekulacje

W związku z zaginięciem Karoliny Wróbel zatrzymano 24-letniego mężczyznę, Patryka P., który według śledczych może mieć związek z zaginięciem kobiety. Mężczyzna trafił do aresztu na trzy miesiące.

Prokuratura Okręgowa w Katowicach nie ujawnia na razie szczegółów dotyczących jego roli w sprawie, ale zatrzymanie budzi liczne spekulacje. Przypuszcza się, iż to on mógł posiadać informacje o miejscu pobytu Karoliny, ale na razie nie zostały ujawnione żadne dowody potwierdzające te przypuszczenia.

Ryszard Szwajcer, doświadczony nurek z Bielska-Białej, który brał udział w poszukiwaniach na terenie stawu Błaskowiec, wyraził pewne wątpliwości co do skuteczności tego typu działań.

W rozmowie z „Faktem” Szwajcer zasugerował, iż poszukiwania mogą być błędnie ukierunkowane, a śledczy mogą zostać wprowadzeni w błąd przez zatrzymanego mężczyznę. Jego ekipa, która na własną rękę przeszukiwała dno stawu, doszła do wniosku, iż szanse na odnalezienie ciała Karoliny w tym miejscu są niewielkie.

Z kolei Szwajcer sugerował, iż być może Karolina mogła dobrowolnie oddalić się i z jakiegoś powodu nie chce kontaktować się z rodziną i przyjaciółmi.

Poszukiwania i pomoc społeczeństwa

Zaginięcie Karoliny Wróbel stało się sprawą publiczną, która wywołała duże zainteresowanie mediów i lokalnej społeczności. Oprócz profesjonalnych służb i ratowników także mieszkańcy regionu oferowali pomoc w przeszukaniu okolicznych terenów. Wiele osób włączyło się również w rozpowszechnianie informacji o zaginionej na portalach społecznościowych, licząc na to, iż ktoś zareaguje i dostarczy nowych informacji, które przybliżą śledczych do rozwiązania sprawy.

Czytaj też:
Zaginięcie Karoliny Wróbel. Zatrzymano kolejną osobę z imprezy. Ujawniono powód
Czytaj też:
Wstrząsające kulisy zaginięcia Karoliny Wróbel. Prokuratura odniosła się do spekulacji

Idź do oryginalnego materiału