Zaginęła dziewczyna po brutalnym ataku w Grudziądzu. Rodzina prosi o pomoc w odnalezieniu Ani

lukamaro.pl 2 tygodni temu

Rodzina 27-letniej Ani, która niedawno przeżyła dramatyczny atak w Grudziądzu, wciąż nie ma z nią kontaktu. Po brutalnym pobiciu i poniżeniu, dziewczyna zniknęła bez śladu. Jej bliscy są zrozpaczeni i proszą o pomoc w jej odnalezieniu.

Wszystko zaczęło się kilka dni temu, kiedy dwie 39-letnie kobiety zostały zatrzymane przez policję w związku z atakiem na Anię. Chociaż sprawczynie przemocnego ataku zostały już ujęte, dziewczyna zniknęła. Rodzina nie wie, gdzie się znajduje ani co się z nią dzieje. W jednym z postów na Facebooku jej siostra apeluje o pomoc.

„Niestety z Anią nie ma żadnego kontaktu, nie wiemy, gdzie jest. Na pewno jest przerażona, a w dodatku jest osobą niepełnosprawną. o ile ktokolwiek ma jakiekolwiek informacje na temat miejsca pobytu Ani, widział ją ostatnio lub może pomóc w jej odnalezieniu, proszę o natychmiastowy kontakt ze mną w wiadomości prywatnej lub z policją” – pisze jej siostra.

Rodzina nie kryje swojego niepokoju. Zaginiona dziewczyna jest bardzo wrażliwa, a traumatyczne wydarzenie jeszcze bardziej pogłębiło jej lęk i poczucie zagrożenia. Znajomi i mieszkańcy Grudziądza starają się wspierać rodzinę, apelując o pomoc w mediach społecznościowych.

Ania ma około 160 cm wzrostu, waży około 45 kg, ma brązowe oczy i utyka na jedną nogę. Jej bliscy obawiają się, iż jej stan zdrowia i emocjonalny może utrudniać jej samodzielne poruszanie się lub szukanie pomocy.

Policja intensywnie pracuje nad rozwiązaniem sprawy. Oprócz zatrzymanych kobiet, funkcjonariusze sprawdzają wszystkie możliwe tropy, by odnaleźć Anię jak najszybciej. Wciąż nie ma jednak żadnych konkretnych informacji, które mogłyby pomóc w ustaleniu jej miejsca pobytu.

Każdy, kto posiada jakiekolwiek informacje, proszony jest o natychmiastowy kontakt z policją lub bezpośrednio z rodziną Ani. Poszukiwania trwają, a bliscy nie tracą nadziei, iż dziewczyna gwałtownie wróci do domu.

  • Dziękujemy, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. jeżeli chcesz być na bieżąco z informacjami, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!

Zdjęcia: Facebook

Idź do oryginalnego materiału