Zadzwonił do łowczego i powiedział, iż "upuścił krew z dzika". To ten znaleziony pod śmietnikiem?

12 godzin temu
Po tekście, który pojawił się na portalu tvn24.pl o martwym wypatroszonym dziku z poderżniętym gardłem, który leżał koło śmietnika w Konstantynowie Łódzkim, do naszego dziennikarza zadzwonił łowczy okręgowy z Łodzi. Przekazał, iż dzień wcześniej odebrał telefon od mężczyzny, który zapytał go "w jaki sposób może skonsumować dzika", którego znalazł przy drodze, wrzucił do bagażnika i "upuścił mu krew".
Idź do oryginalnego materiału