Rano 12 stycznia ubiegłego roku znaleziono martwego Tadeusza K. W mieszkaniu był bałagan i widoczne ślady plądrowania. Zniknął też sejf. Przed domem odkryto ślady opon na śniegu. Jak później ustalono, sprawcy skradli znajdujące się w sejfie klasery ze znaczkami, monety numizmatyczne, książki, płyty CD o wartości prawie 50 tys. złotych, gotówkę w kwocie 1,3 mln oraz osiem zegarków (m.in. marki Tissot, Rado, Omega, Montblanc) wartości ponad 19 tys. złotych. Sprawcy nie pogardzili też biżuterią wycenioną na 40 tys. złotych. Skradli również mercedesa wartego ponad 130 tys. złotych. Według biegłego lekarza śmierć starszego mężczyzny nastąpiła wskutek ostrej niewydolności oddechowej wywołanej jednoczesnym dociskaniem przez dwóch sprawców twarzy i tułowia do łóżka. Doprowadziło to do uduszenia gwałtownego.
Zaczęło się od porwania kolegi wnuka. Zabójstwo biznesmena z Anina

- Strona główna
- Kradzieże
- Zaczęło się od porwania kolegi wnuka. Zabójstwo biznesmena z Anina
Powiązane
Kronika policyjna: Kradzieże paliwa i roweru
1 godzina temu
Ukradli auto z posesji. Policja szuka sprawców
1 godzina temu
Ziębice. Włamanie do sklepu
17 godzin temu
Nie chciał pracować, postanowił ukraść
19 godzin temu
Polecane
Śnieżka publikuje wyniki za I kwartał 2025 roku
8 godzin temu
Wysokie zyski Grupy ORLEN w pierwszym kwartale 2025 roku
8 godzin temu
Popularne
© PORZĄDEK 2025. Wszelkie prawa zastrzeżone.