Zabójcę zatrzymano po 40- latach od zbrodni. Pogrążył go mały szczegół, który okazał się kluczowym dowodem w sprawie.
Zabójcę skazano po 40-latach
Na zakończenie tej sprawy i schwytanie zabójcy trzeba było czekać ponad 40 lat.
Bliscy zamordowanej mogą wreszcie zaznać choć trochę spokoju, po tym co spotkało ich rodzinę. Z pewnością morderca myślał, iż już nikt nie wpadnie na jego trop i będzie mógł prowadzić sobie spokojne życie. Jednak pogrążył go mały szczegół.
Barbara Tucker została zamordowana w styczniu 1980 roku. Sąd hrabstwa Multnomah w stanie Oregon w USA uznał za winnego zbrodni 60-letniego dziś Roberta Plymptona.
To on zamordował naszą córkę
W zeszłym tygodniu 60- letni Robert Plympton został uznany za winnego morderstwa pierwszego stopnia na 19-letniej Barbarze Tucker.
19-letnia Barbara Tucker została porwana 15 stycznia 1980 roku. Młoda kobieta była molestowana a na koniec została pobita na śmierć. Od samego początku głównym podejrzewanym był Roberta Plymptona, ale mężczyzna wówczas nie przyznał się do winy.
Przez lata prowadził normalny tryb życia, założył rodzinę i skrywał mroczną tajemnicę sprzed lat. Mężczyzna został uznany za winnego. Jest zatrzymany i czeka na wymiar kary jaki zostanie mu zasądzony. Jednak decyzja zostanie podjęta dopiero w czerwcu 2024 roku. W Stanach Zjednoczonych, inaczej niż w Polsce, wysokość kary zostaje podana na oddzielnej rozprawie.
Świadkowie
Jak się okazuje zaraz po zbrodni świadkowie, którzy przejeżdżali w pobliżu zeznali, iż widzieli Barbarę Tucker przed zabójstwem. 19-latka machała rękoma i miała zakrwawioną twarz. Widzieli również mężczyznę wyglądającego zza krzaków w pobliżu parkingu. Natomiast inni świadkowie zeznali, iż słyszeli głośne krzyki kobiety. Trzeba tutaj zaznaczyć istotną rzecz, a mianowicie to, iż ciało Barbary znaleziono właśnie w pobliżu wspomnianego parkingu. Dlaczego żaden ze świadków nie zareagował wcześniej?
Badanie DNA
Niestety chociaż głównym podejrzanym w sprawie zabójstwa Barbary był Robert śledczy nie dysponowali żadnymi dowodami, które by mogłyby go pogrążyć. Teraz jednak postęp w badaniach śladów DNA pozwolił wrócić do sprawy.
W 2000 roku wymazy DNA pobrane podczas sekcji zwłok Barbary zostały przesłane do laboratorium kryminalistycznego i sporządzono z nich profil DNA. W rozwiązaniu sprawy i zatrzymaniu mordercy pomogła guma do żucia.
Policjanci w mieście Gresham w stanie Oregon namierzyli adres Plymptona, który mieszka w Troutdale. Mężczyzna był obserwowany przez funkcjonariuszy policji. Kiedy Robert Plympton wypluł gumę do żucia na ziemię, zabrali ją i przekazali do laboratorium kryminalistycznego w celu analizy.
— “Laboratorium ustaliło, iż profil DNA uzyskany z gumy do żucia jest zgodny z profilem DNA uzyskanym z wymazów DNA Tucker z 2000 r.” – podało biuro prokuratora hrabstwa Multnomah.
Mężczyznę aresztowano latem 2021 roku. Teraz sąd uznał go za winnego zbrodni sprzed lat na 19-letniej Barbarze Tucker.
Skazali zabójcę po 40 latach od zbrodni. Pogrążył go jeden, maleńki szczegół (msn.com)