Dzielnicowy z Prusic wiedział, iż Adam Sz. znęca się psychicznie nad żoną, pije i ma dostęp do broni - tak wynika z ustaleń śledczych. - I nic w tej sprawie nie zrobił - mówi prokurator. Niespełna dwa miesiące później Sz. strzelił do teściowej, dwójki swoich dzieci i siebie. Cztery osoby nie żyją, policjant usłyszał zarzuty.