Policjanci z Targówka zatrzymali kobietę podejrzaną o podpalenie altany swojej córki. W chwili zatrzymania 55-latka była nietrzeźwa.
– 55-latka była nietrzeźwa, miała w wydychanym powietrzu prawie dwa promile alkoholu. Przyznała się, iż to ona spowodowała pożar. Wyjaśniła też, iż była zła na córkę, bo ta zabroniła jej korzystania z altany. Całe szczęście w wyniku tego zdarzenia nie ucierpiała żadna osoba – mówi Edyta Adamus z Komendy Stołecznej Policji.
Córka postanowiła jednak złożyć zawiadomienie w tej sprawie.
Gdy 55-latka wytrzeźwiała, policjanci z komisariatu przy ul. Chodeckiej przesłuchali ją i przedstawili jej zarzut zniszczenia mienia. To przestępstwo zagrożone jest karą do 5 lat pozbawienia wolności.
Sprawą zajmuje się Prokuratura Rejonowa Warszawa Praga Północ.