Z ostatniej chwili. Atak piłą japońską. Policjant ranny, napastnik postrzelony podczas interwencji

Dramatyczna interwencja w Gdańsku zakończyła się użyciem broni służbowej. Funkcjonariusze zostali wezwani do mieszkania, w którym mężczyzna próbował odebrać sobie życie. W trakcie akcji zaatakował jednego z policjantów **piłą japońską** – ostrym narzędziem używanym do precyzyjnego cięcia drewna.

Fot. Warszawa w Pigułce

**Atak w czasie interwencji**
Do zdarzenia doszło w czwartek 13 listopada w jednym z gdańskich mieszkań. Na miejsce zostali wezwani policjanci oraz strażacy, którzy mieli pomóc w wejściu do lokalu. W środku znajdował się mężczyzna w stanie silnego pobudzenia psychicznego. Kiedy funkcjonariusze próbowali z nim rozmawiać, sytuacja wymknęła się spod kontroli.

Mężczyzna niespodziewanie rzucił się na jednego z policjantów i **zadał mu cios w ramię ostrzem piły japońskiej**. Funkcjonariusz został ranny, a jego partner – widząc bezpośrednie zagrożenie życia – oddał strzał z broni służbowej.

**Napastnik trafił do szpitala, policjant odniósł rany**
Postrzelony mężczyzna został natychmiast obezwładniony i przewieziony do szpitala. Trafił tam również ranny funkcjonariusz, którego obrażenia – choć bolesne – nie zagrażają życiu. Jak przekazała policja, interwencja została przeprowadzona zgodnie z procedurami, a o całej sprawie powiadomiono prokuraturę.

**Dlaczego na miejscu była straż pożarna**
Strażacy brali udział w akcji, ponieważ istniało podejrzenie, iż mężczyzna może potrzebować pomocy medycznej lub iż jego mieszkanie zostało zabarykadowane. To standardowa praktyka w sytuacjach, gdy istnieje ryzyko samobójstwa lub zagrożenie dla życia innych osób.

**Co dalej ze sprawą**
Śledczy ustalają dokładne okoliczności zdarzenia, w tym stan psychiczny napastnika i motyw jego działania. Policja nie ujawnia na razie, czy był on wcześniej notowany ani czy w chwili ataku znajdował się pod wpływem alkoholu lub środków odurzających.

**Co to oznacza dla czytelników**
To kolejne zdarzenie, które pokazuje, jak **niebezpieczne i nieprzewidywalne** potrafią być interwencje służb mundurowych. Każde wezwanie, które na pozór dotyczy pomocy osobie w kryzysie, może w kilka sekund przerodzić się w walkę o życie. Policja apeluje o rozwagę i zgłaszanie takich sytuacji wcześniej – zanim dojdzie do tragedii.