W sobotę 24 maja 2025 roku na placu katedralnym w Poznaniu odbyła się beatyfikacja In Odium Fidei (z nienawiści do wiary) Czcigodnego Sługi Bożego księdza Stanisława Streicha. Uroczystościom towarzyszyły przez kilka dni lokalne przedsięwzięcia mające przybliżyć mieszkańcom naszego miasta postać duszpasterza zamordowanego 27 lutego 1938 roku w lubońskim kościele świętego Jana Bosko.
W homilii wygłoszonej przez legatapapieża Leona XIV na beatyfikację księdza Stanisława Streicha, kardynał Marcello Semeraro zwrócił uwagę, iż „Beatyfikacja, którą dziś celebrujemy, jedna z pierwszych tego nowego Pontyfikatu, jeszcze bardziej potwierdza, iż Polska jest ziemią świętych i błogosławionych. Pragnę wspomnieć tutaj świętego Jana Pawła II, którego Polska dała Rzymowi, jako biskupa i następcę Piotra; świętą Faustynę Kowalską, apostołkę Bożego Miłosierdzia; błogosławionego Stefana Wyszyńskiego, Prymasa Tysiąclecia; błogosławionego męczennika Jerzego Popiełuszkę, autentycznego interpretatora nauki społecznej Kościoła. Nie można zapomnieć, iż właśnie w Poznaniu w 1983 roku papież Jan Paweł II beatyfikował błogosławioną Urszulę Ledóchowską, patronkę tejże archidiecezji, później ogłoszoną świętą. Była to pierwsza beatyfikacja na ziemiach polskich w historii Kościoła. Szczególne wspomnienie pragnę okazać względem czci i nabożeństwa do świętego Stanisława, którego ówczesny kardynał Karol Wojtyła opiewał w poezji jako człowieka, w którym „moja ziemia ujrzała, iż jest związana z niebem”; tradycja głosi, iż został on zamordowany u stóp ołtarza, podczas odprawiania Mszy świętej, podobnie jak stało się to po wielu wiekach w przypadku Stanisława Streicha. Dzisiejsza beatyfikacja wpisuje się zatem w ten szeroki i chwalebny kontekst synów i córek Polski, zarówno z odległej przeszłości, jak i czasów najnowszych”.
Z kolei dzień później papież Leon XIV wspomniał beatyfikację księdza Streicha podczas modlitwy Regina Coeli, którą tłumaczy się w języku polskim jako Królowo nieba, wesel się, Alleluja! Jest to również jedna z czterech antyfon maryjnych w liturgii kościoła katolickiego. Papież stwierdził, iż „Wczoraj, w Poznaniu, w Polsce został beatyfikowany Stanisław Kostka Streich, kapłan diecezjalny, zamordowany z nienawiści do wiary w 1938 roku, ponieważ jego działalność na rzecz ubogich i robotników irytowała zwolenników ideologii komunistycznej. Niech jego przykład będzie zachętą zwłaszcza dla kapłanów, aby ofiarnie poświęcali się Ewangelii i braciom”.
Tekst oraz opisy zdjęć:
Przemysław Maćkowiak
Uroczysta Msza święta na placu katedralnym w Poznaniu zgromadziła tysiące wiernych, w tym wielu mieszkańców naszego miasta. Przewodniczył jej legat papieża Leona XIV na beatyfikację księdza Stanisława Streicha – kardynał Marcello Semeraro. Towarzyszyli mu członkowie misji papieskiej – księża prałaci Ireneusz Dosz oraz Ryszard Rybak. Gospodarzami uroczystości byli arcybiskup metropolita poznański – Zbigniew Zieliński oraz arcybiskup senior diecezji poznańskiej – Stanisław Gądecki. Wzięli w niej udział również przedstawiciele polskiego Kościoła, w tym kardynał Stanisław Dziwisz, arcybiskup Tadeusz Wojda, przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski – arcybiskup Wojciech Polak, prymas Polski – arcybiskup Marek Jędraszewski, metropolita przemyski – arcybiskup Adam Szal, biskup kaliski – Damian Bryl, biskup sosnowiecki Artur Ważny, poznańscy biskupi pomocniczy Grzegorz Balcerek, Jan Glapiak oraz Zdzisław Fortuniak. Wśród nich nie mogło zabraknąć proboszcza parafii świętego Jana Bosko – księdza prałata Romana Kubickiego oraz postulatora procesu beatyfikacyjnego – księdza Wojciecha Muellera. Byli również obecni przedstawiciele Wojska Polskiego, Ordynariatu Polowego oraz ponad trzystu kapłanów z różnych stron Polski fot. Przemysław MaćkowiakKardynał Marcello Semeraro jest Prefektem Dykasterii Spraw Kanonizacyjnych, a w podróży po Wielkopolsce towarzyszył mu podsekretarz ksiądz Bogusław Turek. Przebywał on w Poznaniu już od piątku 23 maja i między innymi dwa dni później odwiedził w towarzystwie arcybiskupa Zbigniewa Zielińskiego lubońskie Sanktuarium Błogosławionego Stanisława Streicha, gdzie pomodlił się przy grobie księdza w nawie bocznej. Dzień później zwiedził poznański Stary Rynek, bazylikę farną oraz salę sesyjną w dawnym kolegium jezuickim. Wieczorem wziął również udział w Mszy świętej z udziałem kleryków Arcybiskupiego Seminarium Duchownego w Poznaniu. Z kolei we wtorek 27 maja zwiedził Strzelno oraz Gniezno, a towarzyszyli mu arcybiskup Stanisław Gądecki oraz arcybiskup Zbigniew Zieliński fot. Przemysław MaćkowiakList Apostolski papieża Leona XIV odczytał legat papieski – kardynał Marcello Semeraro. „My, spełniając pragnienia Naszego Brata Zbigniewa Jana Zielińskiego, Arcybiskupa Metropolity Poznańskiego, jak również wielu innych Braci w biskupstwie oraz licznych wiernych świeckich, za radą Dykasterii Spraw Kanonizacyjnych, naszą apostolską władzą zezwalamy, aby Czcigodny Sługa Boży Stanisław Streich, prezbiter diecezjalny, męczennik, dzielny Pasterz, przynoszący owoce sprawca dzieł miłości bliźniego i wierny świadek Ewangelii aż do przelania krwi, był odtąd nazywany Błogosławionym, oraz aby dwudziestego siódmego lutego, w dniu jego narodzin dla nieba, co roku jego wspomnienie mogło być obchodzone w miejscach i w sposób określony przez prawo. W imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego. Amen. Dano w Rzymie, u świętego Piotra, dnia trzynastego maja, we wspomnienie Najświętszej Maryi Panny z Fatimy, w Roku Świętym 2025, pierwszym Naszego Pontyfikatu. Leon pp. XIV” Zb. Przemysława MaćkowiakaRelikwiarz księdza Stanisława Streicha symbolicznie przedstawia Ewangeliarz, w którym zatrzymała się druga kula wystrzelona przez zamachowca. Księga liturgiczna jest otwarta na stronach Lekcji z 1. listu świętego Pawła do Koryntian oraz Ewangelii świętego Łukasza, czytań przewidzianych na tragiczną Niedzielę Pięćdziesiątnicy (Zapustną). Właśnie to podczas niej 27 lutego 1938 roku doszło do męczeńskiej śmierci kapłana. Ciekawą formę relikwiarza opracował profesor Tomasz Matusewicz z Politechniki Poznańskiej fot. Przemysław MaćkowiakEwangeliarz księdza Stanisława Streicha ze śladami kuli wystrzelonej przez zamachowca Wawrzyńca Nowaka z popularnego belgijskiego samopowtarzalnego pistoletu Browning Baby 6,35 mm. Jak widać druga z kul trafiła w górną część trzonu księgi, przez co wytracając energię kinetyczną zatrzymała się na jej kartach. Chcąc przypomnieć tragiczne wydarzenia dziejące się 27 lutego 1938 roku warto zacytować postulatora procesu beatyfikacyjnego – księdza Wojciecha Muellera: „Proboszczem parafii świętej Barbary w Żabikowie został w 1933 roku. gwałtownie podjął starania o wzniesienie nowego kościoła we wsi Luboń. W 1935 roku powstała parafia świętego Jana Bosko – wyodrębniona z parafii żabikowskiej – której proboszczem 1 października 1935 roku został ksiądz Stanisław Streich. 27 lutego 1938 roku o godzinie 9.30 ksiądz Streich zasiadł, jak zwykle, w konfesjonale, by słuchać spowiedzi. O godzinie 10 rozpoczęła się Msza święta, której przewodniczył. Po odejściu od ołtarza zdjął ornat i skierował się ku ambonie, aby przeczytać Ewangelię i wygłosić kazanie. Przyciskając niesione księgi lewą ręką do piersi, prawą ręką dotykał główek dzieci, prosząc o przejście. Nagle, niespodziewanie dla wszystkich, pojawił się człowiek, który dwukrotnie strzelił do księdza, mierząc w jego twarz. Pierwszy strzał, jak się później okazało, był śmiertelny, gdyż kula przeszła pod prawym okiem, przebiła kość czaszki i utkwiła w mózgu. Druga kula trafiła w podniesiony Ewangeliarz. Ksiądz natychmiast padł do tyłu na prawy bok i już się nie poruszył. Po kilku sekundach zamachowiec zrobił krok naprzód i oddał dwa kolejne strzały w plecy księdza Streicha. Według aktu zgonu śmierć Streicha nastąpiła o godzinie 10.30. 2 marca ogłoszono wyniki sekcji zwłok. Stwierdzono, iż do księdza oddano trzy strzały, dwa z nich były śmiertelne (w głowę i płuco)” fot. Przemysław MaćkowiakMoment odsłonięcia wielkoformatowej reprodukcji obrazu księdza Stanisława Streicha autorstwa Andrzeja Karpińskiego. Kapłan został na nim przedstawiony z symbolem męczeństwa za wiarę, a więc palmą. Uczestnicy uroczystości otrzymali również obrazki z modlitwą dziękczynną za beatyfikację księdza Streicha. Oryginał obrazu znajduje się przy sarkofagu błogosławionego w nawie bocznej kościoła świętego Jana Bosko w Luboniu. Twórczość poznańskiego artysty jest wielowątkowa i skupia się w obszarze plastyki oraz muzyki. Jednak od 2017 roku angażuje się on głównie w działalność związaną ze sztukę sakralną fot. Przemysław MaćkowiakPodczas uroczystości arcybiskup metropolita poznański Zbigniew Zieliński ustanowił w kościele parafialnym świętego Jana Bosko w Luboniu Sanktuarium Diecezjalne Błogosławionego Stanisława Streicha – Kapłana. Na zdjęciu duszpasterz (z prawej) gratulujący po Mszy świętej postulatorowi – księdzu Wojciechowi Muellerowi – doprowadzenia do szczęśliwego zakończenia procesu beatyfikacyjnego fot. Przemysław MaćkowiakStosowny list na tą wyjątkową uroczystość wystosował również Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej – Andrzej Duda. Odczytała go doradca głowy państwa Beata Kempa. Cytując fragmenty pisma: „Wieści z Lubonia wstrząsnęły Polską. Podczas pogrzebu księdza Streicha żegnało kilkadziesiąt tysięcy Wielkopolan. Grób kapłana zaczęli odwiedzać liczni wierni – przekonani, iż Jego śmierć była męczeństwem za wiarę. niedługo jednak rozszerzanie się tego kultu zostało na pół wieku poważnie utrudnione przez drugą wojnę światową, okupację niemiecką i powojenne komunistyczne zniewolenie. Dopiero w wolnej Polsce ofiara księdza Streicha została przypomniana, a wielkopolscy katolicy znów zaczęli zwracać się do niego jako do pośrednika modlitewnych próśb. Dzisiejsza ceremonia, wieńcząca proces beatyfikacyjny, to przede wszystkim wielki dzień dla polskiego Kościoła, dla polskich kapłanów oraz osób niezamożnych i starających się o pracę. Wszyscy oni w osobie księdza Streicha będą odtąd mieć nowego patrona i orędownika. Ale wymowa tego wydarzenia wykracza poza kontekst religijny. Nie ma bowiem i nie może być zgody na bezprawie, pogardę i przemoc, choćby symboliczną – ani w krajowym życiu publicznym, ani w relacjach międzynarodowych. Przemoc, agresja i wojna nie są dobrymi rozwiązaniami żadnego problemu; przeciwnie – zwykle rodzą nowe, jeszcze gorsze trudności i konflikty. Ufam, iż pamięć o życiu i ofierze błogosławionego księdza Stanisława Streicha będzie trwać jako przestroga przed ideologiami totalitarnymi oraz próbami wykluczania, a choćby dehumanizacji uczestników życia publicznego” fot. Przemysław MaćkowiakMateriały o męczenniku oraz związanych z nim uroczystościach beatyfikacyjnych opublikował opiniotwórczy watykański dziennik L’Osservatore Romano. Z kolei artykuł „Historia beatyfikacji księdza Stanisława Streicha to historia cichej odwagi” znalazł się na amerykańskim portalu OSV News Zb. Przemysława MaćkowiakaW związku z beatyfikacją ukazało się wiele publikacji przybliżających postać księdza Stanisława Streicha. Były to nie tylko specjalne wydania periodyków „Przewodnik Katolicki” oraz „Gość Niedzielny”, ale również książki prezentujące rezultaty zainteresowań naukowych księdza Wojciecha Muellera. Między innymi w ubiegłym roku została wydana jego praca habilitacyjna Sacerdos et Hostia. Ksiądz Stanisław Streich – Męczennik sprawy Chrystusowej. Cytując recenzję księdza doktora habilitowanego Damiana Bednarskiego: „Pozycja jest pierwszym, jak się zdaje, całościowym opracowaniem biografii księdza Stanisława Streicha. Autor opiera się na źródłach pochodzących z kilku archiwów, na wspomnieniach oraz przedwojennych materiałach prasowych. Poprawnie, konsekwentnie i logicznie konstruuje przypisy. Tekst opatrzony został licznymi fotografiami, co sprawia, iż choć opracowanie ma charakter naukowy, ma szansę trafić także do przeciętnego czytelnika, potencjalnie zainteresowanego postacią Sługi Bożego i stać się cenną pozycja popularyzującą tę postać. Na podkreślenie zasługuje to, iż ksiądz Wojciech Mueller dzięki temu, iż ma wgląd w akta procesu beatyfikacyjnego księdza Streicha oraz jest przygotowany metodologicznie do opracowania biografii kandydata na ołtarze (dodać należy, iż ukończył także kurs dla postulatorów prowadzony przez Kongregację Spraw Kanonizacyjnych w Rzymie) jest kompetentną osobą dla przygotowania takiego opracowania. I moim zdaniem z tego zadania wywiązał się w sposób adekwatny” fot. Przemysław MaćkowiakUroczystość zabezpieczała Policja, w tym co interesujące specjalnie wytypowany zespół antykonfliktowy. Signum temporis! fot. Przemysław Maćkowiak