Wziąłeś udział w tym rządowym programie? Do twoich drzwi mogą zapukać kontrolerzy, w tle nadużycia

2 godzin temu
Polacy, którzy skorzystali z programu "Czyste powietrze", mogą spodziewać się kontroli Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (NFOŚiGW). Chodzi o ogrom nadużyć, których dopuściły się niektóre firmy. Niestety stracić mogą na tym zwykli ludzie. Czasami konieczne będzie oddanie całej dotacji wraz z odsetkami. Jednak nie wszyscy muszą się martwić.


Jak pisaliśmy w naTemat, w Polsce stare kominki oraz urządzenia grzewcze na paliwa stałe, takie jak piece i kotły, muszą spełniać wymagania przepisów antysmogowych, które wynikają z unijnych norm jakości powietrza. W wielu polskich województwach wprowadzono również uchwały antysmogowe, które precyzują, jakie urządzenia grzewcze mogą być użytkowane oraz do kiedy należy wymienić starsze, nieekologiczne piece i kotły, tzw. kopciuchy.

Kontrole w tym zakresie przeprowadza straż miejska lub inspektorzy ochrony środowiska, jeżeli przepisy obowiązują już w danym regionie. Osoby korzystające z urządzeń niespełniających tych wymagań mogą zostać ukarane mandatami, a w przypadku poważniejszych naruszeń – grzywnami sięgającymi choćby 5 tysięcy złotych.

Ostateczny termin na wymianę lub modernizację kominków wyznaczono na rok 2029. Jednak to niejedyne kontrole dotyczące urządzeń grzewczych w naszych domach: ci, którzy wzięli udział w programie "Czyste Powietrze", również mogą się ich spodziewać. Ale nie wszyscy.

Program "Czyste powietrze" zawieszony z powodu nadużyć. Polacy odpowiedzą za nieuczciwość firm


Przypomnijmy, iż pod koniec listopada ubiegłego roku Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej zawiesił nabór wniosków do "Czystego powietrza" (rządowy program polega na "dofinansowaniu kompleksowej termomodernizacji budynków oraz wymiany starych i nieefektywnych źródeł ciepła na paliwo stałe na nowoczesne źródła ciepła spełniające najwyższe normy", aby ograniczyć emisje szkodliwych substancji do atmosfery).

Powód zawieszenia? Jak przekazał fundusz, program przyjęto z dużą liczbą nadużyć, o co gabinet Donalda Tuska obwinia rząd PiS. Program jest teraz naprawiany (ma powrócić w nowej formie 31 marca 2025 r.), a zawieszenie programu miało m.in. umożliwić obsługę dotychczas złożonych wniosków. A do tej pory złożono ich ponad milion na 37 mld złotych, podpisano 820 tysięcy umów na 26 mld złotych, a 650 tysiącom beneficjentów wypłacono 14 miliardów złotych.

Okazuje się, iż skala nieprawidłowości w ramach "Czyste powietrza" jest naprawdę spora i stracili na nich zwykli Polacy. Na początku grudnia NFOŚiGW poinformował, iż do prokuratury trafiło zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez firmy biorące udział w programie. Chodzi m.in. o zawyżanie kosztów materiałów i usług, realizację inwestycji o niskiej efektywności oraz wymuszanie na klientach udzielania pełnomocnictw.

Dalszy ciąg artykułu pod naszą zbiórką – pomóżcie seniorom razem z nami!


"Dotyczy to 6 tys. wniosków o dotacje z programu "Czyste Powietrze" z całej Polski. Wykonawcy, których działania NFOŚiGW zgłasza prokuraturze, złożyli wnioski o dotacje w imieniu beneficjentów o wartości ok. 600 mln zł. (...) Firmy, których dotyczy zawiadomienie w imieniu swoich beneficjentów wnioskowały najczęściej o najwyższy poziom dofinansowania, który w programie wynosi 136,2 tys. zł." – podało NFOŚiGW w oświadczeniu.

To właśnie owi beneficjenci mogą spodziewać się kontroli i niewykluczone, iż będą musieli odpowiedzieć za nieuczciwość firm, z których usług skorzystali. "(...) W większości przypadków (beneficjenci – red.) nie mają świadomości, co obejmuje wniosek o dofinansowanie, w tym jakie oświadczenia są tam składane. Po podpisaniu pełnomocnictwa już o niczym nie są informowani" – alarmował Fundusz.

Kontrole NFOŚiGW u osób, które skorzystały z programu "Czyste powietrze". Kto może się ich spodziewać?

Jak przekazuje portal infor.pl, kontrolerzy NFOŚiGW mogą szczególnie zawitać do tych beneficjentów programu, którzy złożyli wniosek i otrzymali dotacje po 22 kwietnia 2024 roku. Kontrola ma objąć co dwudzieste gospodarstwo domowe, które skorzystało z "Czystego powietrza", choćby jeżeli prace modernizacyjne w budynku wciąż trwają.

Co będzie sprawdzane? Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej informuje, iż kontrolą może zostać objęty sposób wykorzystania przyznanej dotacji, w tym także lokalizacja realizowanego przedsięwzięcia.

Beneficjenci programu, którzy otrzymali wsparcie finansowe, mają obowiązek udostępnić nie tylko dokumentację związaną z inwestycją, ale również sam budynek. Do najczęstszych nieprawidłowości należą brak likwidacji wcześniejszych źródeł ciepła, co narusza warunki umowy, oraz zaniżanie dochodów. Takie sytuacje skutkują wypowiedzeniem umowy przez NFOŚiGW oraz wezwaniem do zwrotu dotacji wraz z odsetkami.

W pierwszej połowie 2024 roku przeprowadzono łącznie 4656 kontroli. Jak wynika z dotychczasowych kontroli przeprowadzonych w polskich domach, nieprawidłowości stwierdzono dotąd w 12 proc. umów. Warto jednak podkreślić, iż odpowiedzialność za naruszenia spoczywa nie tylko na beneficjentach, ale również na firmach pomagających im uzyskać środki z programu "Czyste Powietrze".

Dodajmy również, iż o kontrolach NFOŚiGW mowa w przepisach programu "Czyste powietrze". Osoby, które wzięły w nim udział, wyraziły więc zgodę na wizytę kontrolerów, kiedy podpisywały umowę.

"Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej oraz wojewódzkie fundusze ochrony środowiska i gospodarki wodnej – samodzielnie lub przez podmioty zewnętrzne – mogą przeprowadzać kontrole przedsięwzięć realizowanych w ramach programu od daty złożenia wniosku o dofinansowanie, w trakcie realizacji oraz w okresie trwałości, tj. 5 lat od daty zakończenia przedsięwzięcia" – czytamy na oficjalnej stronie internetowej programu.

Idź do oryginalnego materiału