Wywołał alarm- skłamał, iż na lotnisku jest ładunek wybuchowy

3 dni temu

W sobotni poranek ropczyccy policjanci odebrali bardzo poważne zgłoszenie. Na numer alarmowy zadzwonił mężczyzna, który poinformował o podłożeniu bomby na lotnisku w Jasionce. Ta informacja została potraktowana przez mundurowych priorytetowo.

Policjanci ustalili osobę zgłaszającą i pojechali do miejsca jego zamieszkania. W domu nie zastali mężczyzny, ale ustalili adres pod którym może przebywać. Równolegle, ropczyccy dyżurni, nawiązali współpracę z policjantami z Rzeszowa, którzy pojechali na lotnisko, w celu weryfikacji zagrożenia.

Sędziszowscy mundurowi, zatrzymali mężczyznę podejrzanego o wywołanie alarmu. Był pijany. Badanie stanu trzeźwości wykazało, iż 38-letni mieszkaniec Sędziszowa Małopolskiego ma w organizmie ponad promil alkoholu. Jak tłumaczył, informację o podłożonym ładunku otrzymał od znajomej z Niemiec. Funkcjonariusze, którzy skontaktowali się ze wskazaną przez 38-latka kobietą, gwałtownie zweryfikowali, iż znajoma nie przekazała mu takiej wiadomości.

Zgromadzony przez śledczych materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie zarzutów 38-letniemu mieszkańcowi Sędziszowa Małopolskiego. Mężczyzna w Prokuraturze Rejonowej w Ropczycach usłyszał zarzut wywołania fałszywego alarmu. 38-latek tłumaczył, iż miał bardzo realistyczny sen dotyczący zagrożenia na lotnisku, w związku z czym poinformował służby o zagrożeniu, które w jego mniemaniu mogło się okazać prawdziwe.

Wobec mężczyzny prokurator zastosował środki zapobiegawcze w postaci dozoru policyjnego, zakazu opuszczania kraju oraz powstrzymania się od spożywania alkoholu.

Za powyższe przestępstwo mieszkańcowi Sędziszowa grozi kara więzienia do 8 lat. Ponadto, mężczyzna w razie skazania, zgodnie z art. 224 b kodeksu karnego, zapłaci co najmniej 20 000 tys. zł nawiązki.

Idź do oryginalnego materiału