Seria kilkunastu skandali w diecezji sosnowieckiej, w tym orgia w Dąbrowie Górniczej, trup w mieszkaniu księdza rezydenta będącego pod wpływem mefedronu czy wreszcie zatrzymanie dwóch księży pod zarzutem molestowania jedenaściorga dzieci, tak wstrząsnęła wiernymi, iż w 2024 r. uczniowie masowo zaczęli tam wypisywać się z lekcji religii. Czasem były to całe klasy. To doskonały przykład tego, iż żadna dawka obowiązkowych lekcji religii nie odwróci postępującej nad Wisłą laicyzacji. — Dla Kościoła, który wykorzystał swoje wpływy tuż po zmianie systemu, lekcje religii były strzałem w kolano — tłumaczy prof. Stanisław Obirek. O sprawie pisze Kornel Wawrzyniak w "Tygodniku Przegląd".