„Wystawiał wszystko, co mógł”. Były poseł-lekarz z zarzutami

news.5v.pl 1 dzień temu

Wojciech P. – były poseł i lekarz z Myszkowa – latami załatwiał miejsca w szpitalu, operacje, czy potrzebne zaświadczenia lekarskie. – Wystawiał wszystko, co mógł sprawując tę funkcję – przekazał Polsat News asp. sztab. Adam Jachmiczak z katowickiej policji. Za popełnione przestępstwa łapownictwa grozi mu do ośmiu lat pozbawienia wolności.

– W zamian za różnego rodzaju gratyfikacje pieniężne wystawiał bez uprzednich, wymaganych badań. Różnego rodzaju zaświadczenia. Wszystko to, co mógł sprawując tę funkcję lekarza wystawiał – przekazał w rozmowie z „Wydarzeniami” Polsat News asp. sztab. Adam Jachmiczak z Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach.

Wystawiał zaświadczenia bez badań. Lekarz z Myszkowa z zarzutami

Pracując w szpitalu powiatowym w Myszkowie i w jednej z tutejszych przychodni Wojciech P. możliwości miał sporo. Proceder trwał latami.

Mieszkańcom tej niewielkiej śląskiej miejscowości P. jest doskonale znany. To były poseł i ex-starosta powiatu myszkowskiego.

ZOBACZ: Problemy w kadrach i brak lekarzy. Szpitalny oddział znów zawiesza pracę

W jego mieszkaniu policjanci znaleźli nielegalną amunicję, zabezpieczyli też 35 tysięcy złotych. Mężczyzna usłyszał dziewięć zarzutów.

– Wśród nich sześć dotyczy przyjmowania korzyści majątkowych w zamian między innymi za przyjęcie do szpitala, przedłużenie okresu hospitalizacji – przekazał Tomasz Ozimek z Prokuratury Okręgowej w Częstochowie.

Dotyczyło to także zaświadczeń lekarskich niezbędnych przed egzaminem na prawo jazdy.

– O zasadności tych badań nie ma choćby co dyskutować, każdy kandydat na kierowcę musi takie badania przejść – podkreślił Przemysław Paszek, instruktor ze szkoły jazdy w Tychach.

Wojciechowi P. grozi osiem lat więzienia

Przedstawiciele Śląskiej Izby Lekarskiej apelują, iż wobec lekarzy przyjmujących łapówki nie można pozostawać obojętnym.

Taką sprawę należy zgłosić do prokuratury, ale także dwutorowo można zadziałać i do okręgowego rzecznika odpowiedzialności zawodowej – podkreśliła Alicja van der Coghen ze Śląskiej Izby Lekarskiej.

Wojciech P. w przeszłości był już karany. Tym razem grozi mu osiem lat więzienia. Sąd nie zdecydował się areszt dla lekarza.

Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Idź do oryginalnego materiału