Wyrok po interwencji w domu prokuratora. Sąd podjął decyzję w sprawie policjantki. "Trzyletni koszmar"
Zdjęcie: Zakopiańscy policjanci: Paulina Sobień i Artur Skwarek siedzą na ławie oskarżonych w towarzystwie swojej obrończyni
Sierżant Paulina Sobień — zakopiańska policjantka, na której od zeszłego roku ciążył wyrok za "zakłócenie miru domowego" jednego z podhalańskich prokuratorów, została uniewinniona przez sąd apelacyjny. — Poprzedni wyrok był irracjonalny — uzasadniał swoją decyzję sędzia Arkadiusz Penar, który przewodniczył sprawie policjantki odbywającej się przed Sądem Okręgowym w Nowym Sączu. — Policjant, wiedząc, iż osoba dorosła, która opiekuje się dzieckiem, spożywała alkohol, ma nie tylko prawo, ale i obowiązek sprawdzić jak dużo tego alkoholu wypiła taka osoba — dodawał.