Kom. Ewa Kołdys ze stołecznej policji poinformowała, iż sprawca w dniu 20 września 2024 roku wypłacił z bankomatu mieszczącego się w CH Westfild Mokotów gotówkę 19 550 złotych. – Sprawca wypłacił pieniądze, które wpłynęły na rachunek bankowy dzięki przestępczych działań – przekazała policjantka.
Wypłacił z bankomatu blisko 20 tys. zł. Teraz szuka go policja
Policja wystosowała w związku z tym apel do każdego, kto rozpoznaje opublikowaną poniżej osobę i posiada jakiekolwiek informacje w tej sprawie o kontakt osobisty lub telefoniczny z Dyżurnym Komendy Rejonowej Policji Warszawa II w siedzibie jednostki przy ul. Malczewskiego 3/5/7.
Telefon do tej komendy: 47 72 392 50 lub adres e-mail: [email protected]. Trzeba powołać się na numer sprawy WM-I-6211/2024.
To centrum handlowe jest znane też z innej sytuacji. Otóż, w poniedziałek (30 grudnia) przed południem doszło do napadu w galerii Westfield Mokotów. Trzech zamaskowanych sprawców wtargnęło do salonu jubilerskiego. Napastnicy zaatakowali pracownika ochrony gazem łzawiącym, a sprzedawczynię sterroryzowali przedmiotem przypominającym broń.
W tym samym centrum handlowym miał miejsce zuchwały napad
– Trzeba przyznać, iż było to bardzo zuchwałe i przemyślane działanie – relacjonował wówczas reporter TVN24 Michał Gołębiowski. – Aby uśpić czujność ochrony centrum handlowego, sprawcy byli przebrani za dostawców jedzenia. Mieli na sobie kaski motocyklowe oraz emblematy i torby jednej z popularnych firm, które dostarczają jedzenie – dodał.
Napastnicy działali błyskawicznie. Rozbili gabloty ciężkimi narzędziami i zabrali głównie zegarki. Nieoficjalnie m.in. unikatowe modele firmy Rolex. Następnie, by utrudnić pościg, uciekli na elektrycznych hulajnogach. Policja na terenie centrum handlowego odnalazła część skradzionych kosztowności oraz dwa przedmioty przypominające broń, które trafiły na ekspertyzy balistyczne.
– W dalszym ciągu realizowane są czynności zmierzające do zatrzymania sprawców. Analizowane są kolejne materiały i dowody zabezpieczone na miejscu i w toku wykonywanych czynności – przekazała wtedy dziennikarzowi TVN24 komisarz Ewa Kołdys, rzeczniczka Komendy Rejonowej Policji Warszawa II.
Policja potwierdziła, iż wartość strat wynosi półtora miliona złotych. Funkcjonariusze zabezpieczyli dowody, analizują nagrania z monitoringu i przesłuchali świadków. realizowane są intensywne poszukiwania sprawców, których przez cały czas nie udało się zatrzymać.