Na warszawskim Ursynowie doszło do zuchwałego rabunku. Mężczyzna został okradziony ze sporej sumy pieniędzy tuż po jej wypłacie w banku - potwierdziła w rozmowie z Interią asp. szt. Marta Haberska ze stołecznej policji. Służby nie podają dokładnej sumy, ale z ustaleń lokalnych mediów wynika, iż chodzi o niemal milion złotych.
Wypłacił fortunę i wyszedł z banku. Po chwili go obrabowano

We wtorkowy poranek na ulicy Teligi na warszawskim Ursynowie doszło do zuchwałej kradzieży - potwierdziła w rozmowie z Interią asp. szt. Marta Haberska. Mężczyzna po wyjściu z banku, w którym wypłacił sporą sumę, udał się do zaparkowanego nieopodal samochodu.
ZOBACZ: Groźny wypadek w Wielkopolsce. Autobus z uczniami zderzył się z cysterną
Gdy tylko wsiadł do auta, nieznany sprawca otworzył drzwi od strony pasażera i wyrwał mu torbę z pieniędzmi. Asp. szt. Marta Haberska z Komendy Rejonowej Policji Warszawa II przekazała, iż ze względu na trwające postępowanie mundurowi nie ujawniają szczegółów dotyczących kwoty.
Obrabowali go tuż po wyjściu z banku. Stracił niemal milion złotych
Jak jednak podał nieoficjalnie portal haloursynow.pl, mężczyzna miał przy sobie około 900 tys. złotych. - Otwierają się drzwi, facet złapał torbę. Ja przez fotel pasażera spróbowałem wyjść do tego złodzieja - opisał poszkodowany.
Nadmienił, iż agresor "bardzo mocno go pociągnął", przez co mężczyzna upadł. Jest on przekonany, iż napad był zaplanowany. Podkreślił, iż o wypłacie dużej sumy pieniędzy wiedzieli jedynie pracownicy banku.
Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni
