Władze Kolumbii Brytyjskiej i RCMP powołały prowincjonalną grupę zadaniową, która ma powstrzymać falę wymuszeń i przemocy wymierzonej w społeczność Azji Południowej. Od miesięcy w regionie Lower Mainland dochodzi do strzelanin i gróźb, często publikowanych w mediach społecznościowych przez sprawców.
Minister bezpieczeństwa publicznego Nina Krieger podkreśliła, iż choć dokonano już kilku aresztowań, śledztwo jest skomplikowane i wciąż trwa.
– Żadna osoba, rodzina ani firma nie powinna być w ten sposób zagrożona. Musimy zrobić wszystko, by położyć kres tym przestępstwom – powiedziała.
Nowa grupa liczy 40 funkcjonariuszy i będzie współpracować z lokalnymi, krajowymi i zagranicznymi organami ścigania. Zastępca komisarza RCMP John Brewer wyjaśnił, iż część ataków mogła być skoordynowana, ale inne były jedynie „naśladowane”.
– Każde śledztwo jest unikalne. Niezależnie od motywacji, sprawcy poniosą odpowiedzialność – zaznaczył.
W Surrey policja prowadzi w tej chwili 44 sprawy dotyczące wymuszeń, w tym 27 strzelanin. Jednym z celów był lokal Kap’s Cafe, związany z indyjskim komikiem Kapilem Sharmą, ostrzelany dwukrotnie w ciągu dwóch miesięcy.
Śledczy podejrzewają, iż część przestępstw może być powiązana z indyjskim gangiem Lawrence’a Bishnoia, co skłoniło premiera BC Davida Eby’ego do apelu o uznanie go za organizację terrorystyczną.
Na wsparcie działań przeznaczono 300 tys. dolarów z federalnego Funduszu Działań na rzecz Przeciwdziałania Przemocy z Bronią Palną i Gangami. Burmistrz Surrey wyznaczył też nagrodę w wysokości 250 tys. dolarów za informacje prowadzące do skazań w sprawach wymuszeń.
Na podst. Canadian Press