W sieci pojawiły się doniesienia o wycieku aż 183 milionów loginów i haseł powiązanych z kontami Gmail. Choć Google zapewnia, iż jego systemy są bezpieczne i nie doszło do włamania, eksperci ostrzegają – użytkownicy mogą być w realnym niebezpieczeństwie, jeżeli używają tych samych haseł w wielu serwisach. Warto natychmiast sprawdzić swoje konto i zmienić dane logowania.

Fot. Warszawa w Pigułce
Wyciek milionów haseł do sieci. Google uspokaja, ale eksperci ostrzegają: zagrożenie jest realne
W sieci pojawiły się alarmujące doniesienia o rzekomym wycieku danych z Gmaila. Według niektórych mediów, do internetowych baz miało trafić choćby 183 miliony loginów i haseł użytkowników. Google gwałtownie wydało oświadczenie, w którym zaprzeczyło, jakoby doszło do włamania na jego serwery. Mimo to, eksperci ds. cyberbezpieczeństwa ostrzegają: użytkownicy Gmaila wciąż powinni zachować czujność.
Gmail – serce cyfrowego świata
Dla milionów Polaków Gmail to coś więcej niż tylko skrzynka e-mail. Konto Google służy do logowania w bankach, na platformach zakupowych, w systemach administracji publicznej czy serwisach streamingowych. To fundament naszego życia cyfrowego. Utrata dostępu do niego może oznaczać całkowity paraliż codziennego funkcjonowania – od utraty kontaktów po zablokowanie dostępu do kont finansowych.
Dlatego wszelkie doniesienia o wyciekach danych budzą ogromne emocje. W tym przypadku chodzi o ogromną bazę loginów i haseł, która pojawiła się w obiegu w tzw. darknecie – nieoficjalnej części internetu wykorzystywanej przez cyberprzestępców.
Co tak naprawdę się stało?
Jak informuje portal Dobreprogramy.pl, w sieci pojawiła się tzw. combolist, czyli skompilowana lista danych logowania pochodzących z różnych wcześniejszych wycieków. Ktoś zebrał z nich wyłącznie adresy kończące się na „@gmail.com”, tworząc gigantyczną bazę 183 milionów rekordów.
To nie oznacza jednak, iż doszło do włamania do systemów Google. Firma w oficjalnym komunikacie wyjaśnia, iż jej zabezpieczenia nie zostały naruszone:
„Nie doszło do żadnego nowego ataku na nasze systemy. Dane, o których informują media, pochodzą z wcześniejszych incydentów dotyczących innych serwisów” – przekazał Google.
Innymi słowy, sama baza może być prawdziwa, ale nie oznacza to, iż to Gmail został zaatakowany. To klasyczny przykład recyklingu danych logowania.
Jak działają hakerzy?
Mechanizm, który doprowadził do powstania tej bazy, to tzw. credential stuffing, czyli „wypychanie poświadczeń”. Cyberprzestępcy kradną loginy i hasła z mniejszych, słabiej chronionych stron, a potem automatycznie testują je na większych platformach – takich jak Gmail, Facebook czy Netflix.
Jeśli użytkownik stosuje ten sam login i hasło w wielu serwisach, jego konto może zostać przejęte bez włamania w tradycyjnym sensie. To właśnie powielanie tych samych haseł jest dziś jednym z największych zagrożeń w sieci.
Jak sprawdzić, czy twoje dane wyciekły?
Każdy użytkownik może samodzielnie sprawdzić, czy jego e-mail znalazł się w ujawnionych bazach danych. Wystarczy wejść na stronę Have I Been Pwned (HIBP) i wpisać swój adres e-mail. Serwis pokaże, w ilu incydentach bezpieczeństwa pojawiły się powiązane z nim dane.
Jeśli Twój adres widnieje w wynikach, koniecznie:
- zmień hasło do Gmaila i innych usług, w których używasz tego samego hasła,
- włącz weryfikację dwuetapową (2FA) – dzięki niej choćby skradzione hasło nie wystarczy do włamania,
- używaj menedżera haseł, który generuje unikalne, silne kombinacje znaków dla każdej usługi.
Google uspokaja, eksperci ostrzegają
Google zapewnia, iż żaden z jego systemów nie został naruszony, jednak eksperci zwracają uwagę, iż zagrożenie dla użytkowników przez cały czas istnieje. jeżeli hasło pojawiło się w sieci, może zostać wykorzystane niezależnie od tego, skąd pierwotnie pochodzi.
– Nie ma znaczenia, czy dane wyciekły z małego forum, czy z globalnej platformy. jeżeli używamy tego samego hasła w Gmailu, nasze konto jest narażone – ostrzega Troy Hunt, twórca serwisu HIBP.
Jak się chronić?
Specjaliści przypominają o kilku prostych zasadach bezpieczeństwa:
- Nigdy nie używaj tego samego hasła w więcej niż jednym serwisie.
- Stosuj długie i złożone hasła, najlepiej generowane automatycznie.
- Regularnie aktualizuj dane logowania i oprogramowanie.
- Nie klikaj w podejrzane linki ani nie otwieraj załączników z nieznanych źródeł.
Nie doszło do bezpośredniego włamania do Gmaila, jednak zagrożenie dla milionów użytkowników pozostaje realne. Cyberprzestępcy coraz częściej wykorzystują stare, zapomniane dane, licząc na ludzkie przyzwyczajenia i brak ostrożności.
Najważniejsze, co można zrobić, to sprawdzić swoje dane w HIBP, zmienić hasła i włączyć weryfikację dwuetapową. To niewielki wysiłek, który może uratować całe nasze cyfrowe życie.

4 godzin temu










![Urząd skarbowy skontroluje osoby, które wysłały taki przelew. Wystarczy nawet mała kwota – kontrola przyjdzie niemal natychmiast [25.10.2025]](https://static.warszawawpigulce.pl/wp-content/uploads/2025/04/Kontrola-skarbowa-wazne.jpg)



English (US) ·
Polish (PL) ·
Russian (RU) ·