Kryminalni z Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy mają związek z wybuchem na klatce schodowej jednego z bloków na osiedlu Leśnym. Dodatkowo, jeden z zatrzymanych był poszukiwany listami gończymi.
Zatrzymanie mężczyzn ma związek ze zdarzeniem, do jakiego doszło w pierwszy dzień Świąt Bożego Narodzenia (25 grudnia 2024 r.), w jednym z bloków na osiedlu Leśnym. Tego dnia, policjanci z Bydgoszczy otrzymali zgłoszenie o wybuchu na klatce schodowej. – W wyniku wybuchu częściowo zniszczony został korytarz (ściany, posadzka i drzwi) – mówi nadkom. Przemysław Słomski z Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy. W eksplozji nikomu nic się nie stało, ale mieszkańcy bloku musieli na kilkanaście godzin zostać ewakuowani. Do swoich mieszkań wrócili tego samego dnia późnym wieczorem.
Wybuch na klatce schodowej na Leśnym. Policjanci zatrzymali dwóch mężczyzn
W sprawę zaangażowała się także prokuratura. Już pierwsza ekspertyza przekazana śledczym wykazała, iż eksplodował ładunek czarnoprochowy, który – jak informowała Gazeta Wyborcza – wykonano metodą chałupniczą. Policjanci zarówno z KWP, jak i komendy miejskiej w Bydgoszczy oraz pododdziału kontrterrorystycznego przeprowadzili oględziny miejsca zdarzenia. – Praktycznie przez 24 godziny na dobę przez kilkanaście dni, policjanci pracowali nad ustaleniem tożsamości podejrzanych i miejsca ich pobytu – informuje Słomski.
Przełom nastąpił w ubiegłym tygodniu, bo to w miniony wtorek, 7 stycznia, funkcjonariusze przeprowadzili akcję zatrzymań, a te miały miejsce na terenie Szczecina. W jednym z hoteli ujęli oni 33- i 43-latka. Starszy z mężczyzn – jak dodaje rzecznik komendy wojewódzkiej – był poszukiwany. – Okazało się, iż poszukiwano go czterema listami gończymi i dwoma nakazami doprowadzenia m.in. za przestępstwa narkotykowe oraz przeciwko mieniu – informuje.
W prokuraturze, mężczyznom postawiono zarzuty. Obaj odpowiedzą za usiłowanie zabójstwa w zbiegu ze sprowadzeniem zdarzenia zagrożenia życia lub zdrowia wielu osób w postaci eksplozji materiałów wybuchowych oraz uszkodzenie mienia i może im grozić choćby dożywocie. Decyzją sądu, obaj zatrzymani spędzą w areszcie tymczasowym najbliższe trzy miesiące.