70 milionów złotych wydano legalnie, nie było niegospodarności! Prokuratura umarza śledztwo, teraz tylko polityka może rozliczyć wybory korespondencyjne z 2020 roku!
Wybory Prezydenta RP, które miały się odbyć korespondencyjnie 2020 roku, miały być spektakularną porażką rządu PiS. Jak się dziś okazuje Prokuratura Okręgowa w Warszawie umorzyła śledztwo w sprawie niegospodarności oraz naruszenia przypisów o ochronie danych osobowych.
Prokuratura zatwierdziła, iż należy zastosować artykuł 17 § 1 pkt 2 Kodeksu postępowania karnego (k.p.k.), który stanowi, że nie wszczyna się postępowania, a wszczęte umarza, gdy czyn nie zawiera znamion czynu zabronionego albo ustawa stanowi, iż sprawca nie popełnia przestępstwa.
Prokuratura przed podjęciem decyzji, przeprowadziła wiele czynności w tym powołanie biegłych, – „Zatem, jak wskazali biegli, w przypadku realizacji decyzji Premiera przez Pocztę Polską S.A nie są w wystarczającym stopniu spełnione warunki art. 483 k.s.h., dotyczące odpowiedzialności członka zarządu za szkodę wobec spółki” – tym samym wybory były przygotowane zgodnie z Konstytucją RP.
Środowisko obecnej koalicji rządzącej, w kampanii wyborczej w 2023 roku obiecywała, iż po wygranej rozliczy ekipę PiS za wydanie pieniędzy za wybory w systemie korespondencyjnym. Dziś widać, iż po wyborach Parlamentarnych, w których wygrała PiS, a wyniku przeliczeń głosów rządzi rząd koalicyjny, ma ogromny problem wizerunkowy oraz jak wytłumaczyć czemu nie udało się rozliczyć wydanych 70 milionów złotych.
Po objęciu władzy koalicja powołała komisję śledczą do zbadania schematy oraz celowości działań podjętych w celu przygotowania i przeprowadzenia wyborów Prezydenta RP w 2020 roku w formie głosowania korespondencyjnego. Ta i inne komisje śledcze powołane w 2023 roku mają ogromny problem z tym jak zakończyć prace, biorąc pod uwagę fakt, iż Prokuratura już po zmianie Prokuratora Krajowego umarza śledztwo stwierdzając, iż nie ma podstaw do wniesienia aktu oskarżenia. Jest to bardzo niewygodne dla ekipy obecnego rządu.
Obywatele powinni na przykładzie tej sprawy wyciągnąć wniosek, iż to, co mówią politycy i środowiska z nimi związane często jest zapychaniem przestrzeni publicznej i zasuwaniem kotary za naprawdę poważnymi sprawach dla społeczeństwa.
W jaki sposób politycy koalicji wytłumaczą swoim wyborcom fakt umorzenia śledztwa, które miało pogrążyć polityków PiS? Czy liczyli na to, iż czas spowoduje, iż wszyscy przemilczą wydanie 70 milionów złotych na wybory, które się nie odbyły?
Warto zacytować Prokurator Prokuratury Okręgowej w Warszawie Iwonę Kijek, która to śledztwo umorzyła:
„Biorąc pod uwagę powyższy stan faktyczny oraz jego ocenę prawno-karną, wskazującą na brak w działaniu przedstawicieli Poczty Polskiej S.A. znamion przestępstw z art. 296&1 3 k.k oraz art. 107 ust 1 u.o.d.o., postępowanie w tych sprawach należało umorzyć na podstawie art. 17&1 pkt 2 k.p.k – wobec stwierdzenia, iż czyny te nie zawierają znamion czynów zabronionych”.