WSA w Białymstoku: zawrócenie przez SG do granicy nielegalnego migranta – czynnością bezskuteczną

10 miesięcy temu

Czynność zawrócenia przez SG do linii granicy państwowej z Białorusią cudzoziemca z Etiopii, który nielegalnie ją przekroczył w lutym tego roku, była bezskuteczna – uznał we wtorek (30.05) WSA w Białymstoku

Wyrok nie jest prawomocny. To kolejne takie orzeczenie w podobnej sprawie.

Wyrok, który dotyczył przepisów rozporządzenia granicznego MSWiA i stosowania na ich podstawie tzw. pushbacków wobec migrantów, jest nieprawomocny. Przysługuje od niego skarga do NSA.

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Białymstoku rozpoznał we wtorek skargę Etiopczyka na czynność, za którą formalnie odpowiada komendant placówki Straży Granicznej w Białowieży. Według dokumentów, które wpłynęły do WSA od pełnomocniczki migranta, 4 lutego 2023 roku został on zatrzymany w Hajnówce przez policję i przekazany SG, a następnie przez pograniczników zawrócony na Białoruś.

Z jego relacji wynikało, iż dzień wcześniej dostał się on do Polski z grupą innych Etiopczyków i Jemeńczyków. Była wśród nich również młoda kobieta, która po polskiej stronie zaczęła mieć duże problemy zdrowotne i nie dała rady iść dalej.

Wtedy on i jeszcze jeden mężczyzna poszli do Hajnówki szukać dla niej pomocy. Tam zostali zatrzymani. Jak relacjonował – informowali oni polskie służby, iż potrzebna jest szybka pomoc medyczna ich towarzyszce. Przed zawróceniem na Białoruś nie przewieziono ich do placówki SG i nie wydano żadnych dokumentów.

WSA w Białymstoku skargę jego pełnomocniczki uwzględnił i czynność zawrócenia uznał za bezskuteczną.

Uzasadniając ten wyrok sędzia sprawozdawca Anna Bartłomiejczuk zwracała uwagę, iż po raz kolejny Straż Graniczna broniła się argumentem, iż nie ma żadnego obiektywnego dowodu, iż taka sytuacja (pobyt skarżącego w Polsce i zastosowanie wobec niego zawrócenia) w ogóle miała miejsce. WSA uznał jednak wersję cudzoziemca i zgromadzone na jej potwierdzenie dowody za wiarygodne i wystarczające.

Sędzia zwracała też uwagę, iż nazwisko tego migranta przewija się również w dokumentacji sprawy śmierci 28-letniej obywatelki Etiopii, którą zainteresował się m.in. Rzecznik Praw Obywatelskich. Zwłoki tej kobiety znaleziono 12 lutego w lesie koło Hajnówki. Śledztwo w sprawie okoliczności tego zgonu wciąż trwa.

Zaskarżona czynność została dokonana z naruszeniem, a dokładnie z pominięciem, norm prawnych hierarchicznie wyższych” – mówiła w ustnym uzasadnieniu wyroku sędzia Bartłomiejczuk.

Wymieniła przepisy ustawy o udzielaniu cudzoziemcom ochrony na terytorium RP w przypadku wyrażenia przez skarżącego deklaracji ubiegania się o ochronę międzynarodową, jak i przepisy ustawy o cudzoziemcach, gdyby takiej deklaracji nie było (w tej sprawie nie ma dowodów, by Etiopczyk składał deklarację).

Podkreślała, iż przepis rozporządzenia granicznego dotyczący tzw. pushbacków nie może być stosowany „automatycznie”, bez uprzedniego wdrożenia procedur wynikających z ustaw, czyli przepisów hierarchicznie wyższych. Mówiła, iż zastosowanie tego rozporządzenia skutkowało tym, iż nie było możliwości indywidualnego zbadania sprawy zgodnie z tzw. zasadą non-refoulement z Konwencji Genewskiej; to zasada dotycząca uchodźców, nakazująca właśnie indywidualną ocenę sytuacji.

Sąd zgodził się ze stanowiskiem strony skarżącej, iż procedura zawracania (o której mowa w rozporządzeniu granicznym MSWiA) jest sprzeczna z tą zasadą.

Nie ma żadnej wątpliwości, iż Białoruś, na terytorium której zawracani są cudzoziemcy zatrzymani przez służby graniczne na pograniczu polsko-białoruskim, nie jest dla zawracanych tam osób krajem bezpiecznym” – dodała sędzia Bartłomiejczuk.

Podkreślała, iż żadne krajowe przepisy ani takie okoliczności, jak kryzys migracyjny na granicy zewnętrznej UE, nie mogą wyłączyć nakazu stosowania przez państwo członkowskie (czyli Polskę) zasady wynikającej z Konwencji Genewskiej, choćby wobec cudzoziemców przekraczających granicę nielegalnie.

Wykładnia zasady non-refoulement na gruncie krajowym powinna zmierzać do równowagi między koniecznością ochrony granicy państwowej a przestrzeganiem podstawowych praw cudzoziemców. Tym bardziej, iż te prawa wynikają z polskiego porządku prawnego” – dodała sędzia.

Przypominała również zapisy Konstytucji mówiące o prawie cudzoziemców do azylu w Polsce.

To przed WSA w Białymstoku nie pierwszy wyrok ze skargi na zastosowanie tzw. pushbacku wobec migrantów na granicy z Białorusią. Z tą samą argumentacją prawną sąd uznał za bezskuteczny pushback m.in. trzech Irakijczyków, zawróconych do granicy z Białorusią we wrześniu 2021 roku. Skargę składali wówczas nie tylko sami cudzoziemcy, ale też RPO. (PAP)

Idź do oryginalnego materiału