„W mojej ocenie, w świetle wiedzy którą już dziś mamy, łączenie przesłuchania, które miało miejsce w środę, ze zgonem który nastąpił trzy dni później, jest przekroczeniem granic przyzwoitości” – napisał w internetowym wpisie Bodnar.
Minister sprawiedliwości odniósł się do sprawy śmierci byłej asystentki Jarosława Kaczyńskiego – Barbary Skrzypek.
„Tym bardziej, iż od momentu przesłuchania do soboty nie padło ani jedno słowo zastrzeżenia co do przeprowadzonej czynności. Widzimy dziś jak na dłoni całą machinę manipulacji i dezinformacji, która służy podważaniu zaufania do instytucji państwowych” – dodał minister.
Ochrona dla Ewy Wrzosek. Deklaracja Adama Bodnara
Minister wskazał, iż prokurator Wrzosek otrzyma ochronę, jeżeli poczuje się zagrożona.
„Wraz z Prokuratorem Krajowym zadeklarowaliśmy wczoraj pomoc pani prokurator Ewie Wrzosek w zapewnieniu jej bezpieczeństwa, jeżeli poczuje się zagrożona groźbami, które także od soboty padają pod jej adresem. Skorzystanie z ochrony jest jednak jej autonomiczną decyzją” – podkreślił Bodnar.
Ewa Wrzosek zadeklarowała w rozmowie z PAP, iż wystąpiła o ochronę. – Wystąpiłam drogą służbową z wnioskiem o zapewnienie ochrony z uwagi na niezliczoną liczbę kierowanych wobec mnie gróźb karalnych i nawoływania do popełnienia przestępstw na moją szkodę – przekazała prokurator.
Minister sprawiedliwości chce wyjaśnienia sprawy „dwóch wież”
Minister dodał, iż zobowiązał Dariusza Korneluka, by prokuratura przeanalizowała wszystkie okoliczności przesłuchania Barbary Skrzypek, „przede wszystkim w kontekście zasadności decyzji p. prokurator Ewy Wrzosek o odmowie uczestnictwa pełnomocnika świadka”.
W swoim oświadczeniu Bodnar przekazał też kondolencje rodzinie i bliskim Skrzypek. Dodał, iż z „rosnącym zdumieniem obserwuje burzliwą dyskusję wokół” jej śmierci.
„Polityczne wykorzystywanie osobistej i rodzinnej tragedii, z którą dziś mierzą się najbliżsi p. Barbary, nosi w mojej ocenie znamiona zupełnego braku empatii i wrażliwości” – stwierdził. Zaznaczył, iż zobowiązał prokuraturę do „skrupulatnego” wyjaśnienia wszystkich okoliczności sprawy.
Zapewnił również, iż śledczy w dalszym ciągu będą zajmować się tzw. sprawą „dwóch wież”. „Była to jedna ze spraw, które w czasie poprzedniej władzy prowadzone były w sposób bulwersujący, zapewniając niezrozumiały parasol ochronny nad kluczowymi politykami obozu rządzącego. Moją odpowiedzialnością jest więc dopilnowanie, by społeczne poruszenie i burzliwa dyskusja z ostatnich dni nie spowodowała odpuszczenia w wyjaśnieniu każdego wątku tej sprawy” – oświadczył minister.
Zobacz również:
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd? Napisz do nas