Wołanie o pomoc na polach
Zgłoszenie wpłynęło na komisariat policji w Tuliszkowie późną nocą. Jeden z mieszkańców gminy zaalarmował funkcjonariuszy, iż słyszy wołanie o pomoc z pobliskich pól. Mundurowi natychmiast udali się na miejsce, gdzie rozpoczęli poszukiwania. Po przeczesaniu terenu zauważyli mężczyznę siedzącego przy rowie, który był wypełniony wodą.
Przemoczony i wyziębiony mężczyzna
35-latek był przemoczony, wyziębiony i nie odpowiadał logicznie na pytania funkcjonariuszy. Jak później ustalono, wracając z pracy, wpadł do rowu i nie był w stanie samodzielnie się wydostać. Z uwagi na jego stan, na miejsce wezwano zespół ratownictwa medycznego. Temperatura ciała mężczyzny była znacznie obniżona, co mogło doprowadzić do hipotermii i tragicznych skutków.
O krok od tragedii
Policjanci z Turku podkreślają, iż gdyby mężczyzna spędził więcej czasu w takich warunkach, mógłby nie przeżyć nocy. Na szczęście szybka reakcja zarówno zgłaszającego, jak i funkcjonariuszy, pozwoliła na uratowanie jego życia. 35-latek został przetransportowany do szpitala, gdzie otrzymał niezbędną pomoc medyczną.
Policja apeluje o czujność
Zbliżające się zimowe miesiące będą szczególnie trudne dla osób w kryzysie bezdomności, znajdujących się pod wpływem alkoholu czy samotnych. Policjanci apelują, aby każdy sygnał o potrzebie pomocy traktować poważnie. „Jeśli widzimy kogoś w trudnej sytuacji lub słyszymy nawoływania o pomoc, nie wahajmy się dzwonić pod numer alarmowy 112” – przypominają mundurowi.
Dzięki obywatelskiej postawie i błyskawicznej reakcji służb udało się zapobiec tragedii, która mogła zakończyć się śmiercią mężczyzny.