Żołnierze usłyszeli zarzuty: Jak poinformował w rozmowie z PAP zastępca prokuratora okręgowego ds. wojskowych Prokuratury Okręgowej w Poznaniu płk Bartosz Okoniewski, zarzuty dotyczą "braku nadzoru nad mieniem wojskowym w postaci min". Podejrzanymi w sprawie są trzej żołnierze ze składu materiałowego Mosty (woj. zachodniopomorskie) oraz jeden żołnierz ze składu materiałowego Hajnówka (woj. podlaskie). Wszyscy są wojskowymi w czynnej służbie.
REKLAMA
Co wiadomo o sprawie: Według relacji prokuratora jednostka wojskowa w Hajnówce zamówiła transport kolejowy PKP Cargo. Wagonami kolejowymi do składu materiałowego znajdującego się w Mostach niedaleko zachodniopomorskiego Goleniowa miały zostać przewiezione m.in. miny przeciwczołgowe. - Podczas przyjmowania tego transportu niewłaściwie zliczono to mienie i część transportu została w wagonie. Dopiero po pewnym czasie zorientowano się, iż nie wszystko zostało przyjęte - przekazał prokurator. Łącznie zaginęło 240 min. Wszystkie zostały odzyskane.
Zobacz wideo 10-latek wbiegł pod koła samochodu. Policja publikuje nagranie ku przestrodze
Śledztwo jest w toku: Zbierany jest dodatkowy materiał dowodowy. Żołnierzom, którzy nie dopełnili swoich obowiązków lub przekroczyli uprawnienia w zakresie ochrony, nadzoru nad bronią czy też amunicją, powodując choćby nieumyślnie ich utratę, może grozić kara aresztu wojskowego lub też więzienia od trzech miesięcy do pięciu lat.
Przeczytaj także: "Dymisja w polskim wojsku. Generał pożegnał się ze stanowiskiem". Źródło: Polsat News