Osiem zarzutów usłyszał mężczyzna, który w zeszly piątek włamał się do szkoły na warszawskim Ursynowie. W podstawówce nr 330 przy ulicy Mandarynki zdemolowane zostały toaleta i automat z przekąskami.
– Sprawca tego zdarzenia w sobotę usłyszał osiem zarzutów dotyczących zniszczenia mienia, kradzieży i kradzieży z włamaniem. Decyzją prokuratury został on objęty policyjnym dozorem – informuje Marta Haberska z ursynowskiej policji.
Mężczyźnie grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Zajęcia w szkole, które w piątek z powodu zdarzenia zostały odwołane, realizowane są według planu.