W Łoniowie odbył się dzisiaj uroczysty pogrzeb żołnierza niezłomnego kapitana NSZ Władysława Żwirka, związanego z Ziemią Sandomierską. Uroczystości miały charakter państwowy. Jego szczątki zostały odnalezione w maju 2021 roku przez pracowników Instytutu Pamięci Narodowej.
Dzisiaj złożone były w małej, drewnianej trumnie, na której do momentu opuszczenia jej do grobu leżała biało-czerwona flaga. Uroczystości odbyły się w asyście przedstawicieli 3. Sandomierskiego Batalionu Radiotechnicznego oraz werblisty i trębacza z wojskowej orkiestry dętej w Rzeszowie. Były również delegacje jednostek OSP oraz szkół wraz z pocztami sztandarowymi. Przyjechali także przedstawiciele oddziału Instytutu Pamięci Narodowej w Krakowie. Szczątki Władysława Żwirka złożono w rodzinnym grobie, u boku jego ojca śp. Stanisława.
Przedstawicielka rodziny Wanda Nasternak, bratanica Władysława Żwirka powiedziała, iż ceremonia pogrzebowa jest dla niej ogromnym przeżyciem. Dodała, iż jej ojciec, który był najstarszym z braci zawsze zastanawiał się, gdzie mogą być szczątki Władysława, szukał go choćby przez PCK, ale bezskutecznie.
– Brakuje mi słów, aby powiedzieć co teraz czuję. Rodzina musiała czekać na ten dzień 77 lat – dodała bratanica żołnierza niezłomnego.
Wójt gminy Łoniów Szymon Kołacz powiedział, iż jest to wielkie wydarzenie przede wszystkim dla mieszkańców Wnorowa, skąd pochodził, ale i dla całej społeczności, ponieważ tak jak inni, walczył za wolną Polskę.
Wśród uczestników byli także uczniowie wraz z nauczycielką historii i regionalistką Renatą Mazurkiewicz, która powiedziała, iż dziś można pokazać młodym ludziom prawdziwą historię. Tematyka dotycząca żołnierzy niezłomnych jest bardzo trudna i często uczniowie zadają pytanie dlaczego potraktowano ich w tak okrutny sposób.
– My, jako szkoła robimy wszystko, aby tę tematykę przybliżyć młodemu pokoleniu – dodała nauczycielka.
Władysław Żwirek urodził się 15 listopada 1911 roku we Wnorowie, w gminie Łoniów. Był związany z Narodową Organizacją Wojskową, a potem z Narodowymi Siłami Zbrojnymi. Po wkroczeniu Sowietów, zagrożony aresztowaniem, przedostał się na Lubelszczyznę. W październiku 1944 roku objął obowiązki Komendanta Powiatu NSZ Chełm. W marcu 1945 roku został mianowany szefem Oddziału I w Komendzie Ziem Wschodnich NSZ oraz Komendzie Okręgu NSZ Lublin. Pozostawał w stałym kontakcie z oddziałami leśnymi NSZ. W lipcu 1945 roku został aresztowany i przeszedł brutalne śledztwo. Był przetrzymywany w więzieniu w zamku w Lublinie, a od stycznia 1946 roku w więzieniu karno-śledczym na warszawskim Mokotowie. Wyrokiem Wojskowego Sądu Okręgowego w Warszawie został skazany na karę śmierci. Wyrok wykonano 24 maja 1946 roku w więzieniu przy ul. Rakowieckiej w Warszawie.