Auto wjechało w grupę dzieci, które wraz z opiekunką wracały chodnikiem z zajęć odbywających się poza terenem szkoły. Kierowca uciekł, niedługo później został jednak zatrzymano nieopodal miejsca zamieszkania. Okazało się, iż nie ma uprawnień do kierowania pojazdem.
Wjechał w grupę dzieci i uciekł. Policja zatrzymała kierowcę
Do zdarzenia doszło w czwartek przed godz. 14:00 w miejscowości Mąkowarsko, w powiecie bydgoskim. Dzieci i ich opiekunka poruszały się chodnikiem - grupa wracała do szkoły z zajęć odbywających się poza jej budynkiem. Nagle zza zakrętu wyjechał fiat.
Samochód miał poruszać się z dużą prędkością i wjechać na chodnik. Dwoje dzieci zostało zahaczone przez auto. Kierowca nie zatrzymał się, by udzielić pomocy poszkodowanym i odjechał z miejsca zdarzenia.
Potrącił dzieci i uciekł z miejsca zdarzenia. Groźny wypadek w kujawsko-pomorskim
Dzieci, które ucierpiały w wypadku, zostały przewiezione do szpitala, gdzie przeprowadzone zostaną badania. Pozostałym na szczęście nie stało się nic poważnego - opiekunka zdołała je ochronić przed nadjeżdżającym autem. Po zawiadomieniu policji, funkcjonariusze rozpoczęli poszukiwania sprawcy.
ZOBACZ: Podpalił dwa radiowozy. 14-latek w rękach policji
22-letniego podejrzanego udało się zatrzymać nieopodal miejsca zamieszkania. Jak wyjaśniła w rozmowie z Interią rzeczniczka prasowa KMP w Bydgoszczy kom. Lidia Kowalska, zbadano jego stan trzeźwości - nie był pod wpływem alkoholu. - Niestety nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami - wskazała.
Trwają policyjne czynności z udziałem mężczyzny. Służby zadecydowały o konieczności pobrania krwi, celem zbadania obecności innych substancji w organizmie.
