Czy Kanadę czeka zalew 11 milionów azylantów z USA?

bejsment.com 1 dzień temu

Vo opublikował zdjęcie z matką, które, jak twierdzi, zostało zrobione w Rotundzie Kapitolu 6 stycznia 2021 roku. Trzyma na nim flagę, oboje się uśmiechają, a w tle nie widać oznak przemocy czy chaosu.

Obywatel Stanów Zjednoczonych skazany za udział w zamieszkach na Kapitolu 6 stycznia 2021 roku, który unika odbycia kary więzienia, przebywając w Whistler, może być zapowiedzią większej fali osób ubiegających się o azyl – uważa znany ekspert prawny.

Antony Vo twierdzi, iż przybył do ośrodka w Whistler w Wigilię Bożego Narodzenia, po złożeniu wniosku o azyl w Edmonton. Zapytany, jak udało mu się przekroczyć granicę, mając na koncie wyrok za udział w zamieszkach, odpowiedział, iż po konsultacji z kanadyjskim prawnikiem został wpuszczony jako nieregularny imigrant i otrzymał dokument na oficjalnym papierze rządowym potwierdzający złożenie wniosku o status uchodźcy.

Antony Vo opublikował ten dokument na swoim koncie w mediach społecznościowych, najwyraźniej potwierdzając złożenie wniosku o azyl.

– Jestem politycznie prześladowany przez reżim Bidena w Ameryce – powiedział w wywiadzie w rejonie Creekside Village w Whistler – Chcą wsadzić mnie do więzienia za coś, co dla mnie było całkowicie pokojowym protestem.

Vo opublikował zdjęcie z matką, które, jak twierdzi, zostało zrobione w Rotundzie Kapitolu 6 stycznia 2021 roku. Trzyma na nim flagę, oboje się uśmiechają, a w tle nie widać oznak przemocy czy chaosu.

33-latek z Indiany twierdzi, iż pojechał do Waszyngtonu po tym, jak ówczesny prezydent Donald Trump wezwał swoich zwolenników do udziału w wiecu „Stop the Steal”. Uważa, iż jego dziewięciomiesięczny wyrok więzienia jest niesprawiedliwy, ponieważ prokuratura nie przedstawiła dowodów na to, iż używał jakiejkolwiek przemocy.

Z publicznie dostępnego wyroku Sądu Okręgowego Dystryktu Kolumbii wynika jednak, iż Antony Vo został uznany za winnego wejścia i zakłócania porządku na terenie chronionego budynku, jak również gwałtownego wtargnięcia oraz udziału w demonstracji na Kapitolu.

Publicznie dostępny dokument sądowy zawiera listę zarzutów postawionych Vo i wydany wyrok w sprawie każdego z nich.

Zapytany przez reportera CTV News, czy uważa się za zbiegłego więźnia po uniknięciu odbycia kary, Vo przyznał, iż tak, ale dodał, iż jego zdaniem przebywa w Kanadzie zgodnie z prawem.

Sprawa o azyl Vo

Vo, który utrzymuje się z oszczędności zgromadzonych dzięki udanym inwestycjom w kryptowaluty, opisał swoje „prześladowania” jako ukrywanie dowodów przez amerykańskie władze. Nie planuje jednak długiego pobytu w Kanadzie, ponieważ wierzy, iż Trump spełni swoją obietnicę ułaskawienia uczestników zamieszek w „pierwszym dniu” po powrocie do urzędu.

Doświadczony prawnik ds. imigracyjnych Richard Kurland nie jest zaskoczony, iż Vo skorzystał z przepisów azylowych Kanady, by uniknąć więzienia.

– To żadna niespodzianka, iż jeden z uczestników zamieszek postanowił przyjechać do Kanady i zyskać cztery lata wolności, po prostu przekraczając granicę – powiedział, zwracając uwagę na długi proces rozpatrywania wniosków o azyl w Kanadzie.

Opisał system jako taki, który daje wnioskodawcom korzyść wątpliwości, by chronić ich przed poważnymi konsekwencjami, jakie mogą ich spotkać po powrocie do kraju ojczystego.

Szersze implikacje zapowiadanej decyzji Trumpa

Trump zobowiązał się do rozpoczęcia masowych deportacji migrantów, jeżeli powróci na urząd, a Kurland ostrzega, iż Kanada może nie być przygotowana na konsekwencje, jeżeli osoby objęte tymi działaniami pójdą w ślady Vo.

– Nie chodzi tylko o uczestników zamieszek na Kapitolu, ale także o te 11 milionów osób, które prezydent Trump chce usunąć z terytorium USA – zauważył. – Mogą oni znaleźć drogę do Kanady, licząc na przeczekanie administracji Trumpa.

Prezydent elekt złożył wiele obietnic dotyczących „pierwszego dnia” urzędowania, a polityczni obserwatorzy spekulują, iż niektóre z nich mogą zostać rozwodnione lub opóźnione w realizacji.

Na podst. CTV News

Idź do oryginalnego materiału