Widok samochodu przewożącego ulicami Łodzi drewno w przyczepce, która zabezpieczona była jedynie cienką linką, wzbudził niepokój u policjantów. Mundurowi zatrzymali 59-letniego kierowcę, który swoim zachowaniem stwarzał realne zagrożenie na drodze. Mężczyzna tłumaczył się w kuriozalny sposób.